Wielbicielki mody, znawczynie trendów i samozwańcze stylistki. Kilka lat temu to zajęcie wywoływało śmiech, dzisiaj szafiarki są cenione i zapraszane na pokazy mody czołowych projektantów. Najbardziej przedsiębiorcze z nich tworzą własne produkty, zarabiając rocznie nawet kilka milionów dolarów. O uwagę tych najpopularniejszych starają się kultowe marki. Co więcej, często same szafiarki stają się dla nich konkurencją, wypuszczając autorskie kolekcje sezonowe. W Polsce zaczynały od prowadzenia blogów na darmowych platformach, by po latach konsekwentnej pracy stać się twarzami m.in. biblii mody, czyli „Vogue”.
Początki fenomenu szafiarki
Cofnijmy się jakieś 10 lat wstecz, kiedy to coraz popularniejsza stawała się blogosfera. Wzorując się na koleżankach z Zachodu, polskie licealistki i młode studentki zapragnęły zostać komentatorkami modowych trendów, prezentując przy okazji swoje autorskie stylizacje. Darmowa promocja marek w końcu zaczęła budzić zainteresowanie u koncernów mody, które zyskały niepowtarzalną szansę reklamy swoich produktów za pomocą tzw. dziewczyn z sąsiedztwa. Przesyt idealnymi modelkami spoglądającymi z billboardów jeszcze bardziej ułatwił „zwykłym” dziewczynom osiągnięcie sukcesu. W końcu to one i ich niedoskonałości są bardziej wiarygodne w oczach konsumenta. Tym samym zajęcie szafiarki zaczęło nabierać powagi. Wchodząc we współpracę ze znanymi markami, zobowiązywały się do poszerzania swojej wiedzy z zakresu mody i wystawiania coraz śmielszych opinii o tym, co będzie trendy w nadchodzących sezonach. Bardzo szybko idea przebieranek i wstawiania zdjęć na bloga stała się sposobem na życie. Oprócz tworzenia stylizacji (wymuszonych lub nie) zrodziła się potrzeba kręcenia vlogów, prowadzenia bloga, pojawiania się na branżowych przyjęciach i pokazach mody.
Kim jest szafiarka w 2019 roku?
Dzisiaj szafiarka to połączenie stylistyki, redaktorki modowej, specjalistki od marketingu i modelki. Najbardziej przedsiębiorcze blogerki modowe, do których zaliczana jest m.in. Chiara Ferragni, tworzą własne marki i zarabiają nawet kilka milionów dolarów rocznie. Szafiarka, która w blogosferze przyjęła pseudonim The Blonde Salad, zajmuje pierwsze miejsca na pokazach domu mody Chanel, Dior, YSL, znajduje się wśród jurorów amerykańskiej edycji „Project Runway”, a do tego jest autorką autorskiej kolekcji ubrań. Współczesna szafiarka prowadzi nie tylko bloga, a prężnie działającą platformę skupiającą międzynarodową społeczność. Współpracuje z fotografami, grafikami, specjalistami od PR. Wspomniana wcześniej Chiara jest prawdziwym fenomenem, którym stała się wyłącznie dzięki swojej pracy. Z kolei polska szafiarka Jessica Mercedes, autorka bloga modowego „Jemerced”, w ciągu 9 lat działalności zapracowała na miano jednej z najpopularniejszych blogerek w Europie. Przypieczętowaniem jej sukcesu była sesja dla magazynu „Vogue” oraz wypuszczenie na rynek własnej marki kostiumów kąpielowych w 2017 roku. Na uwagę zasługuje również najbarwniejsza z polskich blogerek modowych – Tamara Gonzales Perea, znana jako Macademian Girl. Jej odwaga i konsekwentne łamanie schematów zachowawczej garderoby zostały dostrzeżone m.in. przez stację telewizyjną, w której Tamara została zatrudniona jako dziennikarka programu śniadaniowego. Tytuł szafiarki właściwie wyszedł już z użycia, ustępując miejsca blogerce modowej.
Jak zostać szafiarką?
Debiutujące dzisiaj szafiarki już na starcie mają więcej narzędzi promocji niż ich koleżanki zaczynające 10 lat temu. Blog to jedynie dodatek. Tym, co napędza ich działalność, są Instagram i Facebook. Zasięg i możliwości mediów społecznościowych dają szansę udanego debiutu, pod warunkiem, że szafiarka dobrze przemyśli swoją strategię. Pomysł na stylizacje to nie wszystko. Blogerka modowa musi udowodnić, że idzie za tym również wiedza o markach, modzie i trendach. Dziewczyny liczące na szybką i intratną współpracę mogą szybko się rozczarować brakiem zainteresowania z powodu bardzo dużej konkurencji. Dobrym pomysłem jest połączenie mody z inną tematyką. Szafiarki ze Skandynawii do perfekcji opanowały sztukę mieszania stylu z kuchnią, aktywnością fizyczną, życiem rodzinnym lub urodą. Stają się ekspertkami dwóch kategorii, pokazując przy okazji, że są stylowymi mamami, paniami domu lub pracownikami klubu sportowego. Dostępność marek sprawia, że czytelnicy chcą czegoś więcej niż tylko mody. Dobrym przykładem szafiarki ewoluującej w blogerkę lifestyle jest Katarzyna Tusk i jej blog „Make Life Easier”, który porusza tematy ze świata kuchni, sportu, a nawet architektury i aranżacji wnętrz.
Zobacz też:
- Kołakowska o szafiarkach: "To reklamowa prostytucja"
- Aimee Song. Znana blogerka modowa i jej triki.
- Znana influencerka zrobiła sobie detoks od telefonu na pięć dni. "To interesujące i trudne doświadczenie" - mówi
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF