Dominik Punda to pilot od zadań specjalnych. Lata awionetką z Ameryki do Europy

Ekologiczny samolot Natalii
Awionetki najczęściej są dziś wykorzystywane do krótkich lotów krajoznawczych. Mało kto zdecydowałby się na pokonanie oceanu w tak małym samolocie. Dominik Punda udowadnia jednak, że mimo trudności, jest to możliwe.

Jak "przerzucić" samolot przez ocean?

Dominik Punda na co dzień pilotuje samoloty pasażerskie, ale dostaje również specjalne zlecenia na dostarczenie awionetek z Ameryki do Europy. Transfer maszyny na odcinku Los Angeles - Warszawa może potrwać od tygodnia do nawet miesiąca. Wszystko zależy od zasięgu samolotu oraz warunków atmosferycznych.

- W tym rodzaju awiacji często jest tak, że po prostu czekamy. To też jest część tego całego biznesu. Są miejsca niespotykane, w które my trafiamy. Tam ciężko jest dotrzeć, bo jest tylko połączenie lotnicze, nieraz statkiem. Grenlandia, wioseczki po 140 osób - opowiada pilot.

Polak zazwyczaj lata w dwuosobowym zespole. Nie ukrywa, że transportowanie samolotów jest ciężką pracą fizyczną.

- Jeżeli mam osobę, która mnie odciąży nawet przy tej technicznej stronie samolotu, sprawdzi go, zatankuje i wiem, że to jest dobrze zrobione, to to już naprawdę dużo - wyjaśnia.

Załamanie pogody w przestworzach

Transfery samolotów między kontynentami to ryzykowne zajęcie. Piloci unikają lotów w dni, kiedy prognozy są niepewne. Zawsze trzeba jednak liczyć się z nagłym załamaniem pogody. Do trudnych sytuacji najczęściej dochodzi na odcinku między Grenlandią a Kanadą.

- Był dosyć ciekawy lot już sporo czasu temu. Po punkcie, w którym już nie mogliśmy wrócić do Kanady, okazało się, że właśnie jest załamanie pogody na Grenlandii. (...) Moje lotniska zapasowe były niewystarczające. Przyleciałem. Stanąłem w holdingu, czekałem i później musiałem podjąć próbę, bo już się wszystko zaczęło kończyć - wspomina Polak.

Na szczęście lądowanie zakończyło się sukcesem. Innym razem grupa Amerykanów założyła się o to, że Dominikowi Pundzie nie uda się bezpiecznie zakończyć lotu. O tej historii dowiecie się oglądając materiał wideo.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Mateusz Łysiak

podziel się:

Pozostałe wiadomości