Podróże z kotem w plecaku
Dean Nicholson kocha podróże. Mężczyzna od wielu lat przemierza świat na rowerze. Podczas jednej z wypraw na jego drodze stanął kot. - Zwiedzałem wtedy Bośnię i Hercegowinę. Słuchałem muzyki i nagle usłyszałem miauczenie. Postawiłem rower na poboczu i znalazłem małego kotka, który najprawdopodobniej biegł za moim rowerem. W ogóle nie bał się ludzi i był bardzo głodny - mówił podróżnik w rozmowie z Marcinem Sawickim.
Mężczyzna zabrał kota do weterynarza, gdzie zwierzak otrzymał specjalny chip. - W drodze powrotnej wspięła się na moje barki i zapadła w sen. Wtedy moje serce się roztopiło i postanowiłem się nią zaopiekować - mówił Dean Nicholson. Od tamtej pory są nierozłączni, a o ich niezwykłych wspólnych podróżach można przeczytać w książce "Świat Nali. Człowiek, kot i ich podróż rowerem dookoła świata", która właśnie ukazała się w Polsce.
Jak podróżuje się z kotem?
Dean Nicholson wyznał w rozmowie z Marcinem Sawickim, że podróżowanie z kotem okazało się praktycznie bezproblemowe. - Czuję się szczęściarzem, bo z nią jest naprawdę łatwo. Pływaliśmy nawet razem na kajakach. Wskoczyła wtedy na jego przód, zobaczyć, co dzieje się dookoła i wróciła spać - mówił podróżnik.
Dean wyznał, że Nela uwielbia spać na zewnątrz. - Nie ma z tym problemu, nawet gdy jedzie z przodu w koszyku. Ma tam ciepły koc, a kiedy pada, rozkładamy parasol, który chroni także ją przed ostrym słońcem - dodał. Ale nie zawsze jest tak łatwo. - Zdarzają się sytuacje, że podczas jazdy ona bardzo chce wyjść z koszyka lub nie chce do niego wrócić, kiedy tego chcę i muszę na nią czekać - dodał.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Cezary Pazura prezentuje formę życia w dniu 59. urodzin. Żona dedykowała mu wyjątkowy wpis
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Marcin Sawicki, Mateusz Jarosławski