Niewiele jest ryb wymagających tak wielu starań od rybaka jak boleń . Jest on jedynym przedstawicielem rodziny karpiowatych o typowo drapieżnych cechach i usposobieniu. Występuje przede wszystkim w Europie Środkowej i południowej Skandynawii. Bolenia spotkać można przede wszystkim w rzekach nizinnych i zbiornikach zaporowych. Młode bolenie żyją raczej w większych gromadach przy brzegu. Natomiast im starsze, tym bardziej szukają samotności w głównych nurtach.
Boleń – wygląd i polski rekord
Bolenie to raczej potężne ryby. Osiągają nawet do 12 kilogramów wagi i do 120 cm długości, jednakże największy w Polsce złowiony boleń to zaledwie 8,5 kilograma. Pod względem gospodarczym, bolenie najważniejsze są dla Wschodniej Europy. Przede wszystkim nie posiadają wybitnych walorów smakowych, co sprawia, że stanowią spore wyzwanie dla hobbystów ze względu na swoją waleczność i rzadką możliwość spotkania bolenia w środowisku naturalnym.
W ubarwieniu boleni przeważa raczej odcień oliwkowozielony przechodzący często w srebrny oraz niebieski. Ich ciało jest długie, bocznie spłaszczone. Posiadają dwa rzędy ostrych zębów gardłowych, które służą im pomocą w trakcie polowania.
Odżywianie bolenia
Boleń jest rybą typowo drapieżną , co oznacza, że od samego początku swojego życia odżywia się mięsem. Małe rybki (do 9 cm) żywią się głównie robakami, larwami i skorupiakami. Po osiągnięciu jednak kolejnego etapu dorastania zaczynają żywić się innymi rybami, takimi jak okonie i płocie. Osobniki dorosłe mogą polować nawet na żaby, ptaki wodne i małe ssaki, jest to więc dość niebezpieczna ryba, a jej przyzwyczajenia żywieniowe trzeba brać pod uwagę podczas przygotowywania przynęty oraz ewentualnej zanęty na bolenia .
Rozmnażanie bolenia
Boleń jest dojrzały płciowo mniej więcej po osiągnięciu 30 cm długości oraz czwartego roku życia. Tarło bolenia odbywa się między marcem a majem. Małe bolenie wykluwają się mniej więcej dwa tygodnie po złożeniu ikry i osiągają długość około 7mm. Boleń żyje zazwyczaj mniej więcej 12 lat.
Kiedy najlepiej łowić – okres ochronny bolenia
Boleń, tak jak każda ryba, najtłustszy i najsmaczniejszy jest w okresie, jak najbliższym do tarła. W związku jednak z tym, że jego okres ochronny zaczyna się w styczniu a kończy z ostatnim dniem kwietnia, polecamy jego łowienie późną jesienią raczej niż wczesną wiosną, kiedy bolenie są wychudzone po swoich godach i składaniu ikry. Jeżeli jednak zależy nam na łatwym połowie, maj będzie porą odpowiednią, ponieważ bolenie są wtedy wychudzone i łatwo dadzą się złapać na przynęty, za którymi nawet by się nie obejrzały w miesiącach późniejszych. Porą najlepszą do połowu jest wczesny ranek lub późny wieczór, kiedy boleń żeruje. W ciągu dnia jego aktywność w tej kwestii raczej ustaje całkowicie. Pamiętać należy również o kategorycznym zakazie połowu, kiedy boleń nie osiągnął 40 cm. W takim przypadku należy go bezwzględnie wypuścić.
Jak łowić bolenia?
Metodą polecaną w przypadku połowu boleni jest oczywiście spinning, który doskonale sprawdza się zwykle w przypadku ryb drapieżnych. Stopniowe zarzucanie przynęty oraz jej ściąganie na przemian za pomocą kołowrotka na bolenie prowokuje drapieżców do podążania za instynktem. Jedynym problemem dla rybaków jest zawsze wybór woblera odpowiedniego dla konkretnego gatunku ryby. W przypadku tej ryby szczególnie polecamy spróbować z woblerami imitującymi wyglądem ukleje, czyli jedne z rybek, będących na co dzień obiektem polowań boleni. Wobler na bolenie powinien mieć długość od 5 do 8 cm i mienić się różnymi odcieniami pod wpływem światła.
Ważnym aspektem w łowieniu jest tak zwane „podchodzenie”. Należy zachować bezwzględną ciszę i w miarę możliwości schować się przy brzegu za kamieniami lub w sitowiu. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, to możemy próbować również po prostu pochylonej postawy. Dla wyjątkowo wprawionych i dyskretnych rybaków złowienie bolenia może być kwestią już nawet trzech rzutów.
Boleń na talerzu – jak smakuje boleń?
Najlepszym sposobem na każdą rybkę jest zawsze jej usmażenie, oczywiście po odpowiednim osoleniu i jedzenie w takiej minimalistycznej formie zanim zdąży ostygnąć. Smaczną opcją będzie również upieczenie po posoleniu i ofiletowaniu, które nie powinno sprawić wam dużych problemów, ponieważ ości bolenia są dosyć grube. Upieczonego bolenia możemy polać kilkoma kroplami soku z cytryny lub limonka, przybrać ziołami i podać razem z winem. Mówi się, że mięso bolenia jest raczej niesmaczne. Rzecz jednak zależy, tak jak w przypadku każdej ryby, od jej środowiska naturalnego i pory roku. Najlepiej zatem wybierać późną jesień, kiedy ryba jest już tłusta oraz możliwie czyste i bogate w dobrą dla boleni pożywkę łowiska.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN