Fala przestępstw seksualnych w amerykańskich hotelach
Amerykańskie hotele sieciowe tracą zaufanie podróżnych. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy w popularnych obiektach dochodziło do brutalnych napaści na tle seksualnym. Liczne przypadki gwałtów, ale i udaremnionych ataków na turystki opisał serwis nypost.com.
Na stronie portalu ujawniono, że przestępcy dostawali się do pokoi ofiar dzięki udostępnianym przez personel kartom magnetycznym. Recepcjoniści zakładali, że mają do czynienia z gośćmi, a w rzeczywistości wydawali klucze nieupoważnionym osobom. Ich nieostrożność doprowadziła do dramatu wielu kobiet.
Przerażające relacje ofiar przemocy seksualnej
Autorom artykułu udało się dotrzeć do kobiet, które zostały napadnięte w swoich pokojach. Niektóre z nich zostały zgwałcone, innym udało się w porę unieszkodliwić sprawców. Tak było w przypadku Mandy, która zabezpieczyła drzwi specjalnym zatrzaskiem. Przestępca próbował go odblokować, ale dzięki szybkiej reakcji 21-latki nie udało mu się wejść do pomieszczenia. Z kolei inna turystka obudziła się w momencie, gdy intruz kucał przy jej łóżku z rozpiętymi spodniami i prezerwatywą w dłoni. Cudem udało jej się wypchnąć go z pokoju.
- Tak, daliśmy temu człowiekowi klucz. Powiedział, że cię zna - usłyszała od pracowników hotelu niedoszła ofiara gwałtu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Awantura na pokładzie samolotu. Półnaga pasażerka ugryzła stewarda. "Zabijcie mnie, ale muszę zapalić"
- Popularny kierunek wakacyjny wśród Polaków. Ekspert: "Jest jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie"
- Oszustwo na popularne biuro podróży. "Nie traćcie czujności!"
Autor: Magdalena Brzezińska
Źródło: nypost.com
Źródło zdjęcia głównego: VTT Studio/Getty Images