Joanna Jabłczyńska wybrała się w Tunezji na połów koralowca. W tajniki połowu koralowca wprowadzał ją Francuz Jean Yves, który w Tunezji łowi koralowce już od 13 lat. Nie każdy może się to jednak robić, bo to bardzo niebezpieczne zajęcie, które można przypłacić życiem. Po koralowce nurek musi zejść na głębokość aż 130 metrów. Po połowie na takiej głębokości nurek spędza godzinę w komorze dekompresyjnej, która wyrównuje ciśnienie w organizmie. Joanna Jabłczyńska, która lubi nurkować, zeszła pod wodę na głębokość około 12 metrów. Zobacz pierwszy reportaż z egzotycznej podróży aktorki do Tunezji, w której towarzyszyła jej ekipa Dzień Dobry TVN.