5-letni chłopiec wracał ze szkoły i pomylił przystanki. "Mówił zapłakanym głosem: pomóż mi znaleźć mamusię"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Aktywnie i bezpiecznie z dzieckiem na dworze
Aktywnie i bezpiecznie z dzieckiem na dworze
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Rok szkolny nadchodzi wielkimi krokami. Rodzice, ufając swoim dzieciom, coraz częściej pozwalają maluchom na samodzielny powrót do domu. Niestety w przypadku tej rodziny nie obyło się bez stresu. 5-latek pomylił przystanki, a następnie zrozpaczony szukał pomocy, błądząc w 40-stopniowym upale. Co się wydarzyło?

Chłopiec pomylił przystanki

Dzieci, choć mogą być dojrzałe, grzeczne i inteligentne, są tylko dziećmi. Zdarza im się więc mylić. Pewien 5-latek z Oklahomy (USA) po szkole miał wrócić do domu szkolnym autobusem wraz z koleżanką. Nieumyślnie chłopiec i jego towarzyszka wysiedli kilka przystanków wcześniej. W konsekwencji zestresowane dzieci przeszły w 40-stopniowym upale ponad kilometr, szukając pomocy.

Zestresowana była także mama Kelly Mulholland, która nie doczekała się maluchów we wskazanym miejscu. Całą historią postanowiła podzielić się w sieci.

- Dlaczego tego nie zauważył kierowca, skoro dzieci mają na plecakach specjalne oznaczenia? - zaznacza w swoim filmie matka chłopca.

Mimo wielkiego zagrożenia, jakie mogło spotkać maluchy, historia zakończyła się szczęśliwe. Kiedy matka zorientowała się, że jej syn i córka jej partnera zgubili się, od razu chwyciła za telefon do ukochanego. W tym samym czasie zgłosił się do niej mężczyzna, który zasugerował, że wie, gdzie są dzieci.

- Zapytał się, czy nie szukam przypadkiem dwójki dzieci. Kiedy powiedziałam, że tak, pokazał mi zapis z wideodomofonu, na którym mój syn, mówił zapłakanym głosem: pomóż mi znaleźć mamusię - relacjonuje kobieta.

Poszukiwanie dzieci

Kobieta udała się pod wskazany adres, jednak dzieci już nie było. Po zaangażowaniu sąsiadów z okolicy okazało się, że zagubione maluchy przebywały w położonym niedaleko domu.

- Były prawie kilometr od przystanku, na którym wysiadły. Żyjemy w Oklahomie, wczoraj upały sięgały tu 40 stopni. Pięciolatki musiały przejść niemal kilometr w 40 stopniach, żeby znaleźć kogoś, kto im pomoże – opisywała mama.

Co więcej, bez komentarza nie pozostawiła zachowania kierowcy. Jak przyznała, lokalny wydział transportu odpowiada za bezpieczny przewóz uczniów. Nie rozumie więc, jak mogło dojść to tak niebezpiecznej pomyłki. Zdenerwowana matka dostała jednak odpowiedź, że w sprawie tej zostaną podjęte odpowiednie kroki, by zwiększyć bezpieczeństwo uczniów.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło: edziecko.pl

Źródło zdjęcia głównego: Xavier_S/GettyImages

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana