Ranny ptaszek czy sowa. Od czego to zależy?
Szacuje się, że ok. 70 tysięcy lat temu przodkowie człowieka, którzy zamieszkiwali tereny od Afryki do Eurazji rozpoczęli migrację. W tym czasie doszło do ich rozdzielenia ewolucyjnego z homo sapiens. Gdy ponownie się spotkali nastąpiło krzyżowanie się genów. W konsekwencji część z nas posiad do 4 proc. procent DNA neandertalczyka.
Mimo że większość genów, które otrzymaliśmy od naszych przodków w toku ewolucji została wyeliminowana, to jednak ich niewielka część przetrwała. Zdaniem badaczy dowodem na ich obecność jest skłonność do wczesnego wstawania i zasypiania.
Jak geny wpływają na nasz zegar biologiczny?
Naukowcy, aby jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy "resztki" DNA neandertalczyków wpływają na nasz zegar biologiczny i tendencję do porannego wstawania, przyjrzeli się 246 genom. W kolejnym etapie z pomocą sztucznej inteligencji wyodrębnili kilkadziesiąt, które mogły pozostać w naszym DNA po przodkach. Następnie zestawili je z genami setek tysięcy osób i deklarowanym przez nie rytmem okołodobowym.
Na tej podstawie naukowcy dowiedli, że "pozostałości DNA neandertalczyków" nadal występują w organizmie człowieka i to m.in. one sprawiają, że część z nas woli rozpoczynać dzień bardzo wcześnie.
Warto dodać, że wcześniejsze badania pokazują, że pozostałości genów po naszych przodkach wpływają na pigmentację skóry, budowę włosów, budowę tkanki tłuszczowej czy odpornością. Zdaniem naukowców mają wpływ również na to, jak chorujemy na COVID-19.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Chciał powstrzymać kichanie, a doprowadził do uszkodzenia tchawicy. Jak to możliwe?
- Michał Figurski o swojej chorobie. "Zaniedbana cukrzyca jest chorobą śmiertelną"
- Pierwsza pomoc przy wigilijnym stole. Sprawdź, jak uratować życie osobie, która połknęła ość
Autor: jdw//az/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Maria Korneeva/Getty Images