Astronauci wrócili na Ziemię po 9 miesiącach. Takiego powitania się nie spodziewali

Wodowanie kapsuły Dragon u wybrzeżu Florydy
Astronauci wrócili na Ziemię po 9 miesiącach. Takiego powitania się nie spodziewali
Źródło: Handout/Handout/GettyImages

Astronauci Suni Williams i Butch Wilmore, po dziewięciu miesiącach spędzonych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, bezpiecznie wrócili na Ziemię. Kapsuła Dragon, należąca do firmy SpaceX, wodowała u wybrzeży Florydy. Wokół jej załogi pojawiły się delfiny. Nagranie z tego zdarzenia niesie się po sieci i wzbudza spore emocje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spełniają marzenia o kosmosie - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Astronauci Suni Williams i Butch Wilmore wrócili na Ziemię

Suni Williams i Butch Wilmore, czyli astronauci, którzy "utknęli" w kosmosie, wrócili już do domu. Przebywali na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przez 9 miesięcy. Misja, w której brali udział, miała trwać tylko kilka dni, ale ich statek kosmiczny - Starliner firmy Boeing - uległ awarii. Okazało się, że nie spełnia norm bezpieczeństwa, pozwalających na bezpieczny powrót astronautów na Ziemię.

W rezultacie spędzili wiele miesięcy na stacji kosmicznej, gdzie skrupulatnie realizowali powierzone im badania naukowe. W zakres ich obowiązków wchodziła także konserwacja orbitalnego laboratorium. Dodatkowo dbali o swoją kondycję fizyczną, starając się zminimalizować negatywne skutki długotrwałego przebywania w stanie nieważkości.

We wtorek, 18 marca, krótko po godzinie 6 rano czasu polskiego, dwoje astronautów opuściło Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) na pokładzie kapsuły Dragon należącej do firmy SpaceX. W podróży towarzyszyło im jeszcze dwoje innych członków załogi. Proces odłączenia kapsuły od ISS przebiegł całkowicie automatycznie, nie wymagając żadnej ingerencji ze strony astronautów. Cała czwórka spędziła 17 godzin w drodze na Ziemię.

- To był zaszczyt nazywać stację domem, żyć, pracować i być częścią zespołu, który rozciąga się na cały świat, współpracując ze sobą - powiedział dowódca misji Crew-9 Nick Hague z NASA do kontrolerów lotu i ISS po zejściu ze stacji.

Obok wodujących astronautów pojawiły się delfiny

Wodowanie kapsuły zaplanowano na godzinę 17:57 czasu lokalnego, czyli 22:57 czasu polskiego. Zgodnie z harmonogramem, niemal co do minuty, kapsuła wylądowała na wodach u wybrzeży Florydy.

- Co za niesamowita podróż! - powiedział Nick Hague tuż po wodowaniu. - Widzę kapsułę wypełnioną uśmiechami od ucha do ucha - dodał z entuzjazmem.

Podczas, gdy astronauci oczekiwali na przybycie ekipy ratunkowej, która miała wydobyć kapsułę Dragon z wody, wokół niej zaczęły krążyć delfiny. Ten niezwykły moment został uchwycony na nagraniu, które robi furorę w sieci.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości