W 2010 roku w stawie w Cieszynie znaleziono ciało małego chłopca. Przez dwa lata nie było wiadomo, kim jest dziecko. W końcu ustalono, że chłopczyk miał na imię Szymon i pochodził z Będzina. Historię, którą żyła cała Polska przypomniała w Dzień Dobry TVN reporterka Ewa Winnicka. Jak przebiegało śledztwo w tej sprawie? Jak mogło dojść do tego, że przez dwa lata nikt się nie zainteresował zniknięciem Szymonka?