Kasia Stankiewicz o współpracy z Varius Manx i miłości do sportu
Na naszych kanapach, o życiu na walizkach, intensywnej współpracy z Varius Manx i dwóch pasjach - sportowej i muzycznej, opowiedziała nam Kasia Stankiewicz.
Jubileusz i wspólna trasa koncertowa Kasi Stankiewicz i Varius Manx
Jak to się stalo, że planowane kilka wspólnych koncertów z kazji jubileuszu zespołu Varius Manx przerodziło się w ponowną owocną współpracę?
Od czterech lat jesteśmy w trasie. To jest bardzo przyjazne doświadczenie. To nasze spotkanie, jak już tutaj wcześniej opowiadaliśmy na kanapie, było tylko na jakiś czas, miało być osiem koncertów ... natomiast okazało się, że zapotrzebowanie publiczności się rozszerza. Połączenie naszych potencjałów daje muzyczne dobro. Czego dowodem jest płyta "Ent".
Praca, życie prywatne i spotowa pasja Kasi Stankiewicz
Wspólna płyta i trasa koncertowa z Varius Manx okazała się gigantycznym sukcesem. Planowane kilka koncertów rozrosło się do wyczerpującej trasy koncertowej po całym kraju. Jak wokalistka radzi sobie z życiem na walizkach?
Zobacz też: Garderoba Kasi Stankiewicz. W ubraniach chodzi aż do zdarcia >>>
Kocham swoją pracę. Potrafię sobie wszystko zorganizować tak, żeby robić to, co lubię, a jednocześnie jeszcze mieć czas na wszystkie obowiązki.
Zobacz też: Varius Manx i Kasia Stankiewicz - "Przed epoką wstydu" >>>
Kasia bardzo dba o kondycję fizyczną i bardzo lubi sport. W zeszłym roku wystartowała w zawodach Ironman! Czy zamierza to powtórzyć? jak łączy ze sobą pasję sportową o miłość do muzyki?
Zawsze mnie ciągnęło do sportu, ale nigdy nie miałam okazji. W zeszłym roku pojawiła się okazja w postaci Ironmana, którego ukończyłam. Nie szykuję się na kolejne występy tego typu, natomiast sport został ze mną, towarzyszy mi dalej. Codziennie, poza weekendami, bo trzeba się regenerować. Sport daje taką możliwość wyciszenia się przez chwilę i wycina pokrzywy z głowy.
Zobacz też: Scena Dzień Dobry TVN - Kot bez ogona! >>>
Tekst utworu: "Śliwkowy deszcz" Varius Manx
Z burzy słów
Znów zlepimy się,
Połączeni marzeniami,
Czas rozmnoży je.
Zniknie cień sponad naszych głów,
Przecież będzie to
Spotkanie, do którego chcesz
Śliwkowy deszcz.
Będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
Będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
Nie, ja nie
Jestem smutna.
To tylko wyraz mojej twarzy,
Znów najpewniej marzę.
Między światła pstryknięciem- tak
Jak marzenie chce-
A początkiem naszych myśli,
Tam spotkamy się.
Będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN