Anna Skura relacjonuje swoją noc w dżungli
Anna Skura od grudnia zeszłego roku jest na wydłużonych wakacjach w Indonezji. Blogerka i influencerka na bieżąco relacjonuje wszystkie przygody, które ją tam spotykają. Pokazywała swoim fanom m.in. jak odpoczywa w pięknym domku na Bali czy objeżdża wyspę ze swoją córeczką Melody . Przez ostatnie kilka dni Skura zamieszczała w sieci relacje z wyspy Sumatry, na terenie której znajduje się olbrzymia dżungla. Jak widzimy na jej filmikach, dzika i niezbadana miejscami przyroda wcale jej jednak nie wystraszyła. Wręcz przeciwnie, influencerka postanowiła wybrać się w głąb wyspy i przeżyć przygodę życia. Co ciekawe, w całej wyprawie towarzyszy jej równie popularny w sieci Łukasz Jakóbiak , który przygotowuje tam materiały do swoich szkoleń on-line.
Anna Skura podczas tej egzotycznej wyprawy zdecydowała się spędzić 30 godz. w buszu. Wraz z przewodnikami za dnia przedzierała się przez tętniącą dziką przyrodą dżunglę, spędziła wieczór i noc nad brzegiem rzeki. Choć tamtejszy klimat jest wymagający, jednak blogerka szybko zaadaptowała się do panujących warunków. O tym, jak zniosła noc w dziczy, zameldowała fanom zaraz po przebudzeniu:
Melduję, że żyję po nocy spędzonej w dżungli! Żaden wąż ani waran nie wszedł do naszego namiotu. Noc spędzona w dżungli na Sumatrze (za mną widzicie nasze szałasy) była czymś totalnie cudownym. Nie spodziewałam się Waszego aż tak dużego odzewu. Relacje z tej wyprawy obejrzałyście ponad 100 tys. razy w ciągu ostatniej doby (zapisuje ją Wam w wyróżnionych). Dziękuje, że chcecie być tego częścią i wspólnie ze mną doświadczać tego, co tam się dzieje, choć wiem, że to nie zawsze jest dla Was łatwe – relacjonowała swoją noc w dżungli blogerka.
Anna Skura oddaje głos swoim obserwującym
Skura poprosiła także, aby jej fanki dały znać, czy same marzą o takiej wyprawie. Dziewczyny obserwujące Anię w sieci nie dały się długo prosić:
- Istna magia!!!!
- Moje marzenie! Już nie mogę się doczekać więcej story, aby zobaczyć, co tam u Was.
- Aniu, dziękuję Ci, że mogłam to zobaczyć razem z Tobą! Niezwykłe przeżycie. Natura jest czymś najpiękniejszym
- To musi być cudowne doświadczenie, ale węże i owady mnie przerażają
- Oj chciałabym baaardzo! Spakowałabym się w 2 minutki
- Obcowanie z natura, najpiękniejsze, co może być. Jesteś niepokonana. Każdy Twój wyczyn oglądam z zapartym tchem i tu też nie mogło być inaczej.
Tak brzmiała zdecydowana większość komentarzy pod postem Skury, choć nie zabrakło i takich:
- Ja za dżunglę podziękuję, ale na Bali do domku z basenem... Marzenie!
- A ja w życiu bym się nie zdecydowała...
A wy po której stronie byście się opowiedziały? Team #dżungla czy team #jajednakpodziękuję? My wciąż nie możemy się zdecydować.
Zobacz wideo: Siostry Bohosiewicz, Olga Frycz i ich wielkie, hiszpańskie wakacje
Zobacz też:
Odważne macierzyństwo Anny Skury
Anna Skura w żałobie. „Nie potrafię i nie chcę być silna"
Autor: Oscar Dąbkowski