Angelina Jolie wzruszająco o matce
Angelina Jolie nigdy nie ukrywała, jak silna więź łączy ją z nieżyjącą już matką Marcheline Bertrand. Aktorka straciła ją, gdy przekroczyła 30. rok życia, a wydarzenie odcisnęło na niej mocne piętno.
Jej śmierć mnie zmieniła
- wyznała w eseju dla „The New York Times”.
Jolie wspomina matkę jako bardzo ciepłą, kochającą i silną osobę, która dbała o swoje dzieci, a nawet poświęciła swoje własne marzenie o aktorstwie dla nich. Kiedy bowiem jej mąż, Jon Voight zostawił rodzinę, to na niej spoczęły wszystkie obowiązki. Teraz, gdy Jolie sama jest matką, na nowo odkrywa siłę i ducha swojej rodzicielki.
Była kobietą, która kochała nawet po stracie i nigdy nie straciła swojego wdzięku i uśmiechu
- podkreśliła hollywoodzka gwiazda.
Jan Paweł II we wspomnieniach Angeliny Jolie
W osobisty wspomnieniach Angeliny Jolie nie zabrakło również wzmianki o polskim papieżu Janie Pawle II. Okazuje się bowiem, że jego postać była bardzo ważna dla Marcheline Bertrand, ponieważ została wychowana w katolickiej rodzinie.
(...) Pamiętam, że martwiła się o zdrowie papieża Jana Pawła II, gdy został postrzelony
- napisała Angelina.
Pełna dobrego serca Marcheline Bertrand mocno przejęła się także śmiercią Johna Lennona. Gdy został zamordowany, zapaliła świeczki i po całym domu poustawiała płyty Beatlesów.
Zobacz także:
- Aleksandra Żebrowska zdradza ciążowe sekrety. Ile przytyła w trzecim trymestrze?
- Bryan Adams skrytykował chińskie targi ze zwierzętami. Piosenkarzowi zarzucono rasizm
- Żona Macieja Stuhra ma dość: „Zakładam kaganiec mężowi”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz