Oszuści wciąż szukają nowych sposobów wyłudzania pieniędzy. Jakiś czas temu zaczęli podszywać się pod firmy kurierskie i wysyłać sms-y z powiadomieniem o konieczności dopłaty do przesyłki. Ofiarą takiego właśnie procederu padł mieszkaniec powiatu legnickiego. Otrzymał wiadomość, że jeśli nie wpłaci złotówki, jego paczka zostanie zwrócona do nadawcy. W sms-ie podany był link prowadzący do strony, na której można było zrealizować transakcję. Mężczyzna kliknął w niego i wykonał przelew "brakującej kwoty". Niestety, okazało się, że z jego konta nie zniknęła złotówka, ale 18 tys. zł!
Jak nie paść ofiarą takiego oszustwa?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że banki, firmy kurierskie, komornicy i inne urzędy nie wysyłają smsów z wezwaniem do zapłaty.
Nie tą drogą się to odbywa - albo odbywa się to drogą pocztową, albo w ogóle
- powiedział adwokat, Przemysław Ligęzowski.
W razie otrzymywania takich powiadomień, powinniśmy zażądać od operatora całkowitej blokady sms-ów premium lub ograniczenia ich do pewnej kwoty.
Jeżeli wiadomość tekstowa przekierowuje nas na jakieś konto, warto sprawdzić, czy rzeczywiście jest to strona banku, a nie witryna sfałszowana w celu wyłudzenia pieniędzy.
Co zrobić, gdy daliśmy się nabrać?
Kiedy zauważymy, że staliśmy się ofiarą oszustwa, to od razu idziemy na policję i zgłaszamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
- poradził nasz gość.
Chodzi o przestępstwo phishingu (art. 287 kodeksu karnego), czyli wyłudzania poufnych danych i wykorzystania ich w celach wzbogacenia się lub wprowadzenia fałszywych danych informatycznych.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
>>> Zobacz także:
- Poszła do więzienia za kłamstwo w CV. Co na ten temat mówią polskie przepisy?
- Metoda na tulipana i na amerykańskiego żołnierza. Jak nie dać się oszustom matrymonialnym?
- Handlował bronią z gier komputerowych. 20-latek oszukał graczy na kilkaset tysięcy złotych
Autor: Iza Dorf