Zamiłowanie do wiecznych piór przerodził w zawód. Dziś nadaje przedmiotom drugie życie

''Drugie życie wiecznych piór'', reporterzy: Marta Buchla, Łukasz Kowalski
Dzisiejszy świat ogarnął konsumpcjonizm. Wiele osób, zamiast naprawiać stare rzeczy, pozbywa się ich i kupuje nowe. Nieco innego zdania jest Przemysław Dudek, który od zawsze pasjonuje się starymi piórami. Obecnie jest nie tylko kolekcjonerem, ale jedną z niewielu osób, która zajmuje się naprawą i renowacją piór z całego świata.

Zamiłowanie do piór

Przemysław Dudek ukończył studia humanistyczne na wydziale kulturoznawstwa. Pracował zarówno w branży kultury, jak i w urzędzie, jednak najwięcej szczęścia dawało mu kolekcjonowanie i zajmowanie się starymi piórami. Jak przyznał, miłość do przedmiotu narodziła się z potrzeby pisania czymś ponadczasowym, czymś, co nie jest jednorazowe. Z czasem wielka pasja przerodziła się we własny zakład.

Sam sobie ten zawód stworzyłem. Zajmuje się piórami poprzez naprawę i doradztwo. To był zupełny łut szczęścia, że trafiłem w niszę, na pole, gdzie konkurencja jest bardzo mała

– powiedział Przemysław.

Jak przyznał kolekcjoner, większość napraw odbywa się drogą wysyłkową. Ze względu na małą ilość punktów, które zajmują się tego typu usługami, do Przemysława zgłaszają się klienci z całego świata. Mężczyzna otrzymuje międzynarodowe paczki z wyjątkowymi okazami piór.

Ja się specjalizuje w starych przedmiotach, więc tych świadków naszej wielkiej historii na moim stole znajdziemy wiele. Zasada jest prosta, naprawa nie może być droższa niż wartość samego pióra

– dodał.

Kolekcjoner piór

Przemysław oprócz naprawy zajmuje się także kolekcjonowaniem przedmiotów. W domowych zasobach posiada już mnóstwo różnorodnych piór. Jak przyznał, nie ma konkretnego koloru czy kolekcji, liczy się wyjątkowość.

Pióro jest to przedmiot, który daje radość z powodu samego pisania, kaligrafii i kolekcjonowania. Pytanie, jakie sam sobie zadawałem, to jak ma wyglądać moja kolekcja. Nie ma reguły, koloru, wielkości, pochodzenia, firmy. To musi być pióro, które w jakiś sposób przyciąga moją uwagę ze względu na kształt, rozwiązania czy estetykę

– powiedział.

Przemysław Dudek zdradził także, że jednym z ciekawszych egzemplarzy, jakie posiada, jest pióro z lat 30., które wykonane zostało z celuloidu i nietypowo połączone z fragmentami rybich łusek. To sprawia, że żaden kolekcjoner nie przejdzie obok takiego przedmiotu obojętnie.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości