Zobacz też: Sygnalizator brań – mechaniczny i elektroniczny >>>
Trochę dobrych chęci, nuta pasji i niewielka kwota pieniędzy zainwestowana na początek. Wędkarstwo dla początkujących naprawdę nie wymaga dużych nakładów finansowych. Podstawowy zestaw wędkarski, w skład którego wchodzi kilka spławików, żyłki, haczyki z przyponami, świetliki, błystki, główki jigowe, to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych. Pierwsza wędka też nie musi kosztować krocie. Jeśli czujemy się niepewnie, można rzucić okiem na liczne poradniki dotyczące wędkarstwa dla początkujących albo pooglądać wideo poradniki w internecie.
Wędkarstwo muchowe dla początkujących
Najczęstszymi metodami wybieranymi na początek są wędkarstwo spławikowe, muchowe, a także “zabawy” ze spinningiem. W wędkarstwie muchowym dla początkujących niekoniecznie powinniśmy zaczynać natychmiast od połowu ryb. Kiedy już zaopatrzymy się w zestaw muchowy, najpierw warto poćwiczyć rzuty wędką “na sucho”. Ale od początku. Zastanówmy się na jakiego rodzaju zbiorniku chcemy łowić i do tego dobierzmy solidną, wytrzymałą wędkę. Nie musimy wydawać na nią więcej niż 180-200 złotych. Może być składana lub jednoczęściowa (wszystko zależy od miejsca, w którym będziemy łowić), raczej niższej klasy (na mniejsze ryby). Mamy już wędkę, teraz dobieramy do niej sznur. Pamiętajmy, żeby nie przeinwestować. W wędkarstwie muchowym dla początkujących wystarczy nam tania linka w cenie 80-100 złotych do nauki rzutów (najlepiej wyposażoną w głowicę rzutową, oznaczenie WF). Na droższe przyjdzie czas, kiedy nabierzemy już wprawy. Kupujemy zestaw muszek typu nimfy, streamery, buzzery, muchy suche, mokre (lub uczymy się przygotowywać je samemu - jest to jednak mozolna nauka), a na kołowrotek nawijamy podkład. No właśnie, następny element to kołowrotek (w cenie 50-70 złotych w zupełności wystarczy), odpowiednio wyważony, by przy rzutach nie męczyła się nam ręka. Już prawie jesteśmy gotowi, choć konieczny będzie również przypon. Jeszcze tylko odpowiedni strój, spodniobuty, podbierak, torba, fotel wędkarski i możemy ruszać nad wodę. Wcześniej oczywiście udoskonalając do maksimum technikę wykonywania rzutów. Jeśli wciąż nie czujemy się na siłach, możemy kupić sobie jeden z popularnych przewodników wędkarstwa muchowego dla początkujących , np. autorstwa uznanego wędkarskiego autorytetu Adama Sikory.
Zobacz też: Kalendarz brań szczupaka - kiedy na ryby? >>>
Wędkarstwo spławikowe dla początkujących
Spławik to symbol wędkowania. Nawet osoby niezaangażowane w tę aktywność wiedzą, że jest to najpopularniejszy sygnalizator brań. Przez wędkarzy nazywany bywa bombką, czarodziejem i powinien być pierwszym elementem kompletowania zestawu w wędkarstwie spławikowym dla początkujących . Może być to np. grubo zakończony waggler (do łowienia w rzekach) lub taki o cienkiej końcówce (do wód stojących). Prosty, tani i lekki bat (wędka odległościowa) to podstawa w wędkarstwie spławikowym dla początkujących . Na początek lepiej unikać wędek teleskopowych. Wystarczy prosty kij. Przy tak ogromnym wyborze nowoczesnych kołowrotków, z jakim mamy do czynienia w sklepach, nie powinno być problemu z dobraniem lekkiego, niedrogiego sprzętu. Wędkę najlepiej od razu wyważyć z kołowrotkiem. Sprawdzić, jak leży w ręce, przetestować hamulec kręciołka, operować korbką. Do tego żyłka - o średnicy 0,14-0,16 mm na początek, by wystarczyła na średniej wielkości ryby i przypon - 0,12 mm. Mamy już wędkę, żyłkę, dobieramy jeszcze haczyki, przynętę i mamy gotowy uproszczony zestaw do wędkarstwa spławikowego dla początkujących . Kiedy już trochę podszkolimy umiejętności, warto zaopatrzyć się w wypychacz, gruntomierz, podbierak i całą gamę przynęty.
Zobacz też: Brania ryb a pogoda >>>
Wędkarstwo spinningowe dla początkujących
Sportowa metoda spinningowa to zarówno wędkarstwo dla początkujących, jak i zaawansowanych , niezwykle popularny w naszym kraju sposób łowienia ryb w różnego rodzaju zbiornikach. Wydaje się prosta - wędka, kołowrotek, masa przynęty, ale kluczowy warunek to właściwe dobranie elementów zestawu tak, by na początku nie zrazić się do łowienia i osiągnąć oczekiwane efekty. Rzucamy, ściągamy, powtórka i tak w kółko. Do tego potrzebujemy dobrej jakości kołowrotka, najlepiej z kilkoma szpulami, przednim hamulcem (zwróćcie uwagę na napis ze skrótem FD, czyli Front Drag). Lepiej, żeby początkujący spinningiści nie sięgali po plecionkę i pozostali przy żyłce, która się rozciąga i lepiej reaguje na niskie temperatury. Wprawdzie prowadzenie ryby nie będzie mocną stroną debiutanta, ale lepiej ćwiczyć je na żyłce niż plecionce, która szybko potrafi się zerwać. Najlepiej postawić na żyłkę o średnicy 0,14 - 0,20 mm, a w przypadku “grubszego” zwierza - 0,24 mm. A wędka? Najlepiej zainwestować w uniwersalny kij do wielu rodzajów ryb.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN