Szczery do bólu - wywiad Doroty Wellman z Wojciechem Eichelbergerem

Trudne dzieciństwo zobowiązuje i niczego nie usprawiedliwia. Jak przeszłość wpłynęła na psychoterapeutę Wojciecha Eichelbergera? Pisarz opowiedział o swojej autobiografii w rozmowie z Dorotą Wellman.

Dzieciństwo Wojciecha Eichelbergera

Psychoterapeuta w swojej książce porusza ważne i prywatne tematy. Opowiedział między innymi o swojej mamie, która potrafiła być najwspanialszą i najokrutniejszą osobą w jego życiu. W domu Wojciecha pojawiła się przemoc. Jak wspomina autor, mamie było trudno. W powojennych czasach, gdy jej mąż zginął, została sama z dwójką dzieci. Często nie wytrzymywała.

Nieudane związki

W książce psychoterapeuta porusza też tematy miłości. Pisarz ma na swoim koncie trzy małżeństwa, ale jak twierdzi, żadnego ze związków nie traktuje jako porażki.

Ja tego nie widzę w tych kategoriach. Sztuka życia polega na tym, żeby z klęski wyciągać wnioski i zamieniać to w jakąś korzyść.

- zdradził Wojciech.

Dlaczego coraz więcej osób potrzebuje psychoterapii?

Żyjemy w czasach kiedy coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że potrzebuje psychoterapii i pomocy specjalisty. Psychoterapia jeszcze do niedawna kojarzyła się z psychiatrią.

Jak ktoś szedł do psychoterapeuty, to oznaczało, że ma coś nie po kolei.

- przyznał.

Obecnie słowo to nie kojarzy się negatywnie. Nastały czasy, kiedy dotarło do świadomości, że psychoterapia jest zupełnie czymś innym niż psychiatria.

Zobacz też:

Autor: Bernadetta Jeleń

podziel się:

Pozostałe wiadomości