Jak poradzić sobie z syndromem pustego gniazda? Maria Winiarska i jej historia

Dom, który do tej pory tętnił życiem, problemami i sukcesami dzieci, po ich wyprowadzce nagle staje się niesamowicie cichy. Moment ten jest zawsze trudny dla rodziców. Syndrom pustego gniazda dotyka naprawdę dużą grupę rodziców. Warto, aby uświadomili sobie oni, że zamknięcie jednego etapu w życiu oznacza rozpoczęcie nowego.
  • Na czym polega syndrom pustego gniazda?
  • Objawy syndromu pustego gniazda
  • Dlaczego syndrom pustego gniazda jest silniejszy u kobiet?
  • Jak wygrać z syndromem pustego gniazda?

Zobacz też: 

Domowy budżet. Jak zapewnić bezpieczeństwo finansowe rodziny?

Syndrom pustego gniazda dotyka w większości przypadków kobiety, choć mężczyznom takie wydarzenie także nie jest zupełnie obojętne. W przypadku rodziców, którzy za swoje główne zadanie uważali wychowanie dzieci i opiekę nad nimi, wyprowadzka córki lub syna jest ogromnie bolesna. Z jednej strony wiąże się z dumą i świadomością, że dziecko dorosło i zaczyna własne życie, a z drugiej – pojawia się ból i poczucie braku.

Na czym polega syndrom pustego gniazda?

Psychologia syndrom pustego gniazda tłumaczy jako kryzys emocjonalny rodziców dzieci, które opuściły rodzinny dom . Wyobrażenia o odzyskanej przez rodziców wolności zostają zdominowane przez poczucie straty, braku i osamotnienia. Rodzice nie potrafią zastąpić dotychczasowych obowiązków związanych z wychowaniem dzieci oraz opieką nad nimi innymi zadaniami, celami czy planami. Bardzo często zdarza się również, że syndrom pustego gniazda rzutuje na związek pary, który od wielu lat oparty był na wspólnej opiece nad dziećmi.

Objawy syndromu pustego gniazda

Syndrom pustego gniazda rodzice najsilniej przeżywają w pierwszych miesiącach po wyprowadzce dzieci:

· Nie potrafią oni poradzić sobie z ciszą w domu; irytuje ona tak samo lub jeszcze bardziej niż dotychczasowy hałas.

· Rośnie poczucie osamotnienia i opuszczenia – rodzice często żyją w przekonaniu, że dzieci już ich nie potrzebują i nie będą dbać o kontakty z rodzicami.

· Pojawia się świadomość, że życie matki i ojca od wielu lat skoncentrowane było na dzieciach oraz ich problemach; uświadomienie sobie tej prawdy w momencie wyprowadzki dzieci dodatkowo buduje w rodzicach poczucie bezsensu.

· Połączenie wyprowadzki dzieci z czasem zakończenia aktywności zawodowej, przejściem na emeryturę i rentę budzi niepokój o to, co zrobić z taką ilością wolnego czasu; wybicie z dotychczasowego rytmu obowiązków utrudnia odnalezienie się w nowej rzeczywistości.

Więcej: 

Czy trudno być starszą siostrą? Siostry Bohosiewicz zdradzają sekret udanej relacji w rodzeństwie

Dlaczego syndrom pustego gniazda jest silniejszy u kobiet?

Psychologia syndrom pustego gniazda wiąże z obojgiem rodziców, ale nie ulega wątpliwości, że w praktyce silniej i dłużej przeżywają go kobiety. Wiąże się to najprawdopodobniej z dominującym wzorcem kulturowym, który kobiecie przypisuje przede wszystkim rolę matki, opiekunki domowego ogniska . Wyprowadzka dzieci odbiera kobiecie możliwość spełniania się w tej roli. Ponadto, osamotnienie wzmaga poczucie poświęcenia (jeśli do takiego doszło) kariery zawodowej. Kobieta, która świadomie poświęciła się wychowaniu dzieci, w momencie opuszczenia przez nie rodzinnego domu może mieć poczucie utraty sensu życia.

Syndrom pustego gniazda może w kobiecie obudzić ukryte dotychczas tendencje do wtrącania się w życie syna lub córki, próbę kierowania nimi, a także ingerowanie w życie prywatne dziecka. Tak zaborcza matka przeradza się później w teściową znaną z klasycznych dowcipów, nowym etapem w jej życiu okazuje się dopiero pojawienie wnuków.

Jak wygrać z syndromem pustego gniazda?

Syndrom pustego gniazda łączy się często z pierwszymi myślami o starości. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku należy przeformułować swoje myślenie, uporać się z negatywnymi myślami, żeby wreszcie zacząć żyć na nowo.

Syndrom pustego gniazda pokonać można przede wszystkim odnajdując w życiu nowy cel. Może to być nauka języka, zdobycie kolejnej umiejętności, odbycie dawno odkładanej podróży . Warto dostrzec w wyprowadzce dzieci coś, na co jeszcze niedawno rodzice z utęsknieniem czekali – odrobinę wolności, niezależności, prywatności. Warto to wszystko wykorzystać.

Syndrom pustego gniazda pokonać może również ponowne zbliżenie do siebie partnerów . Połączeni przez lata wspólną opieką nad dziećmi, obecnie mają czas, żeby poznać się na nowo, odkryć przyjemność we wspólnym spędzaniu czasu.

Oczywiście na samym początku trzeba odbyć proces pożegnania z dotychczasowym modelem życia – warto dać sobie prawo do smutku i odrobiny żalu. Nie ma nic dziwnego w tym, że rodzice chcieliby mieć dzieci zawsze blisko, pomagać im, dzielić z radości i smutki. W pierwszym okresie po wyprowadzce warto więc zadbać o regularny kontakt z dziećmi – odwiedzać je, rozmawiać przez telefon i stopniowo oswajać z zaistniałą sytuacją. Najważniejsze to nie pozwolić, by syndrom pustego gniazda trwał w nieskończoność.

Więcej:

podziel się:

Pozostałe wiadomości