Państwo Walczakowie z Krakowa udowodnili, że emerytura wcale nie musi oznaczać siedzenia w domu przed telewizorem. Pani Teresa i pan Andrzej swoim kamperem zwiedzili już 52 kraje.
Podróże seniorów
Kilka lat w trasie i prawie 190 tysięcy kilometrów na koncie. Tak emeryturę spędzają Państwo Walczakowie z Krakowa. Jak przyznali kamper traktują już jak pierwszy dom, gdyż spędzają w nim od 6 do 9 miesięcy rocznie. Jednak ich historia z podróżami zaczęła się dużo wcześniej.
Zaczynaliśmy stopniowo i wcale nie są łatwe te podróże, takie dalekie jak Azja czy Afryka. Trzeba trochę doświadczenia.
- powiedział pan Andrzej.
Początki podróżowania
Jeszcze podczas pracy zawodowej państwo Walczakowie rozpoczęli podróżowanie z całą rodziną. Wycieczki weekendowe z synami były czymś naturalnym. Europa wydawała się jednak na tyle intrygująca, że w momencie, gdy synowie założyli swoje rodziny, państwo Walczakowie postanowili kupić kampera i ruszyć swoją drogą.
Seniorzy odwiedzili m.in. Mauretanie, Senegal, Mongolie, Kazachstan, Uzbekistan, Moskwę i wiele innych miejsc.
To ani nie jest niebezpieczne, ani nie trzeba mieć milionów. Wystarczy mieć ciekawość świata.
- dodał pan Andrzej.
Zobacz też:
- Snupi - pies, który jeździł na wielbłądzie... i nie tylko!
- Myślisz, że wiesz wszystko o wartych zwiedzenia miejscach w Europie? Rozwiąż quiz i przekonaj się!
- Włochy. Tablice na Sardynii przestrzegają kierowców przed wskazówkami z GPS
Autor: Bernadetta Jeleń