Śmiechowa terapia rodzinna
Joanna i Piotr Duziakowie nagrywają śmieszne filmy, które wrzucają do sieci. Pomysłodawcą tego projektu jest Piotr, który na co dzień pracuje jako policjant. Od 2010 roku dokumentuje pracę swoich kolegów z pracy. Tak zaczął swoją przygodę z filmowaniem. Pasję kontynuuje w domu.
Joanna poznała Piotr kiedy miała 15 lat. Byli ze sobą dwa tygodnie. Piotr zakończył relację, bo jak tłumaczył, Joanna była zbyt rozrywkowa. Zeszli się po 10 latach. Po pół roku Piotr oświadczył się Joannie. Ślub odbył się rok później. Małżeństwem są już od 10 lat.
Myślę, że dzięki temu, że się ze sobą tak dobrze bawimy, tak dobrze nam to wychodzi
-zaznacza Joanna.
Zabawne damsko-męskie sytuacje
Rodzina Duziaków najpierw zaczęła nagrywać śmieszne filmiki tylko dla siebie. Znajomi namówili ich, do robienia filmów na większą skalę. W ich produkcjach Piotr jest reżyserem, a Joanna główną aktorką.
Pokazujemy problemy damsko-męskie w taki bardzo zabawny sposób. Śmiech pozwala nam zapominać o problemach rodzinnych
- zdradził Piotr.
Kim jest śmiechoterapeuta i czym się zajmuje?
Naszym gościem była śmiechoterapeutka dr Maria Kmita. Czym się zajmuje i czy śmiechem rzeczywiście można leczyć?
Zobaczcie rozmowę:
dr Maria i jej „Optymisja”
Dr Maria Kmita jest humorologiem i śmiechoterapeutką z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Mówi o sobie, że jest jak szampon z odżywką. Z jednej strony bada, czym jest humor i analizuje popularne memy, czy skecze, z drugiej zaś prowadzi śmiechoterapię.
Fakultet ze śmiechoterapii jest przeznaczony dla studentów medycyny – pierwszego, drugiego i trzeciego roku.
Oni będą w zawodach, gdzie się walczy o życie i zdrowie. Jest tam niesamowity stres. Młodzi lekarze pracuje o koszmarnych godzinach, mają mnóstwo dyżurów nocnych. Niewielkie płace, a duża presja. Śmiech ma być lekiem na przetrwanie.
- wytłumaczyła humorolog i smiechoterapeuta.
Co daje nam śmiech?
Jak zaznacza dr Maria Kmita, śmiech działa na nas podobnie jak alkohol, z tym że nie ma po nim kaca. Śmiech nas rozluźnia. Lepiej pracuje serce, dotleniamy cały organizm. Daje nam przede wszystkim pozytywne nastawienie, które wpływa na pozostałe aspekty życia. Śmiech dodaje nam także atrakcyjności. Śmiejąc się z siebie stajemy się interesujący dla otaczających nas ludzi.
Na zajęciach u dr Kmity studenci między innymi analizują życie komika. Jak radzą sobie ze wstydem, kiedy np. ich żarty nie śmieszą publiczności. Jak maskują swoje emocje. To ogromne wyzwanie rozśmieszać innych ludzi.
Czy śmiechu można się nauczyć?
Nie każdy rodzi się z poczuciem humoru. Jak przekonuje dr Maria Kmita, najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Jeżeli będzie z optymizmem patrzeć na otaczającą nas rzeczywistość, będziemy bardziej rozluźnieni. Wówczas i na humor spojrzymy bardziej życzliwie.
Zobacz też:
- Co śmieszy Polaków?
- Cięte, inteligentne riposty. Teoria, praktyka, przykłady
- Połączyła ich choroba i... śmiech. Miłość mimo walki ze stwardnieniem rozsianym
>>>
<<<
Autor: Magdalena Gudowska