Zaschnięty tusz do rzęs to prawdziwa zmora każdej kobiety. Zdarza się, że po zaledwie miesiącu używania kosmetyk robi się grudkowaty. Nie musisz jednak od razu go wyrzucać. Wykorzystaj kilka prostych sposobów na to, żeby przywrócić mu dawną konsystencję.
Jak zapobiegać powstawaniu grudek i wysychaniu tuszu?
Kosmetyk możesz wyrzucić do śmieci. Równie dobrze możesz jednak dowiedzieć się, jak odświeżyć wyschnięty tusz do rzęs, by w przyszłości już nie zmarnować ani jednego opakowania. Przede wszystkim jednak przeczytaj, co możesz zrobić, aby przedłużyć jego użytkowanie. Zasady są proste:
1. Nie trzymaj otwartego tuszu podczas malowania – zakryj palcem otwór tak, żeby do kosmetyku nie dostawało się powietrze. Ta czynność wydłuży jego żywotność nawet o dwa tygodnie i zapobiegnie wysychaniu.
2. Nie wkładaj zbyt wiele razy szczoteczki do opakowania przed nałożeniem każdej kolejnej warstwy tuszu. Maskary nie należy mieszać, a każde ponowne otwarcie kosmetyku wtłacza do niego również powietrze.
Co zrobić z zaschniętym tuszem do rzęs?
Jeżeli nie udało ci się zapobiec wyschnięciu tuszu, możesz spróbować kilku poniższych metod, za pomocą których przywrócisz mu dawną konsystencję i pozbędziesz się grudek.
Najbardziej powszechnym sposobem jest dodanie do kosmetyku około dziesięciu kropel płynu do soczewek. Wystarczy, że zmieszasz maskarę z tym środkiem, a następnie zamkniesz opakowanie i porządnie wymieszasz. Zobaczysz, że już po kilku minutach twój tusz będzie jak nowy.
Kolejną metodą jest użycie wrzątku. Włóż samą szczoteczkę na kilka minut do gorącej wody, a następnie szybko – zanim wystygnie – zamknij opakowanie. Parujący aplikator nawilży kosmetyk i sprawi, że przestaną zbierać się w nim grudki.
Możesz również szczelnie zamkniętą maskarę wrzucić do wrzącej wody. Ten sposób nie zawsze jednak działa i czasem wymaga dodania kilku kropel oliwy. Jest to jednak bardzo dobre rozwiązanie dla alergików, ponieważ nie istnieje ryzyko podrażnienia oczu przy późniejszym nakładaniu tuszu.
Często stosuje się również dodawanie do zaschniętego kosmetyku takich specyfików jak mleczko do demakijażu, gliceryna, parafina, olej rycynowy, krem pod oczy czy płyn micelarny. Są to sprawdzone i dość skuteczne metody na rozcieńczenie tuszu, natomiast nie całkiem bezpieczne i, zwłaszcza dla alergików, mogą być bardzo inwazyjne. Najlepiej zatem dodać do maskary po prostu wodę. Dlaczego? Pamiętaj, że oczy to bardzo wrażliwa partia ludzkiego ciała, którą łatwo możesz podrażnić bez większego powodu. Nie warto zatem ryzykować.
Jak dbać o oczy?
Pamiętaj, że szczoteczka do tuszowania rzęs zbiera zarazki i bakterie oraz drobnoustroje z otoczenia. Pierwszą zatem zasadą dbania o oczy podczas wykonywania makijażu jest częsta zmiana przyrządów, do których należą między innymi pędzle, beauty blendery czy też właśnie aplikatory do maskary. Oprócz regularnej wymiany akcesoriów do make-upu możesz również zadbać o swoje oczy, stosując następujące sposoby:
- Zawsze zmywaj makijaż (bardzo dokładnie!), zanim położysz się spać – nawet drobne pozostałości po make-upie mogą dostać się do oczu oraz podrażniać skórę wokół nich. W efekcie obudzisz się niewypoczęta i ze spuchniętymi powiekami. Istnieje również niebezpieczeństwo wystąpienia zapalenia spojówek.
- Regularnie wykonuj badanie wzroku u okulisty – wizyta przynajmniej raz w roku będzie dowodem na to, że dbasz o swoje oczy. Jest to bowiem bardzo delikatny narząd, którego nie należy zaniedbywać.
- Nawilżaj oczy kroplami (sztucznymi łzami), zwłaszcza kiedy pracujesz w pomieszczeniu z klimatyzacją lub w dni, w których pogoda naraża je na nadmierne wysychanie.
- Oszczędzaj wzrok – nie czytaj po ciemku, nie patrz za długo w ekran monitora, a jeśli musisz, to pamiętaj, aby zachowywać odpowiednią od niego odległość.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: Image Source/Getty Images