Efekt szminki opanuje świat po pandemii. "Usta do tej pory tłamszone pod maskami na nowo zostaną odkryte"

szminka, usta, makijaż ust, malowanie
Jan Vašek/Pixabay
Pandemia koronawirusa spowodowała wiele zmian dotyczących wszystkich aspektów życia. Od blisko roku inaczej pracujemy, kupujemy, podróżujemy i wypoczywamy. Większość czasu spędzamy w domu, a wychodzimy z nich tylko w maseczkach. To wszystko odbiło się m.in. na zawartości kobiecych kosmetyczek - sprzedaż szminek spadła aż o 70 procent. Jednak producenci przewidują, że po pandemii świat opanuje szalona moda na malowanie ust. Jakie kolory będą królowały? O tym mówiła nam makijażystka Marta Gąska.

Efekt szminki - co to jest?

Pandemia wymusiła pracę i naukę zdalną, a co za tym idzie kobiety nie wychodzą do biur i na uczelnie. Przebywając w domu panie częściej rezygnują z codziennego makijażu, co boleśnie odczuli producenci kosmetyków kolorowych. Najbardziej - aż o 70 procent - spadła sprzedaż podkładów i szminek. Trudno się dziwić zwłaszcza brakiem zainteresowania pomadkami - usta, nawet jeśli wychodzimy na zewnątrz - są zasłonięte maseczką.

Szefowie koncernów kosmetycznych są jednak dobrej myśli. Według nich, po ustąpieniu COVID-19 nastąpi tzw. "efekt szminki", podobny do tego, jaki zaobserwowano po zakończeniu I wojny i pandemii hiszpanki. Wówczas szminka stała się bardzo popularnym towarem, a w Stanach Zjednoczonych zyskała status symbolu "szalonych lat dwudziestych" XX wieku. Sto lat później ponowne pomalowanie ust będzie natomiast znakiem "powrotu do życia".

Z tymi prognozami zdecydowanie zgadza się makijażystka Marta Gąska.

- To będzie wielki powrót seksownych, krzyczących do nas ust: "uwaga! jesteśmy wolne, jesteśmy piękne!". Do tej pory zakrywane, tłamszone pod maskami, na nowo zostaną odkryte. A jak już wyjdą na wolność, to nie mogą pozostać niezauważone - twierdzi ekspertka w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Szminka - broń kobieca

Zdaniem Marty Gąski, usta to nasz charakter i nastrój . To właśnie nimi jesteśmy w stanie zakomunikować różne emocje.

- Uśmiechamy się, uwodzimy, zawstydzamy, kusimy, rozbawiamy - wylicza makijażystka. Według niej nic nie działa bardziej na mężczyzn niż kuszące, jedwabiste i pełne usta, które możemy pomalować na dowolny kolor.

- Czerwień na ustach to symbol miłości, namiętności i pewności siebie. Eleganckie bordo to klasa i siła kobiety. Delikatny róż to dziewczęcość i subtelność - i tak można wymieniać bez końca. Za pomocą tylko lub aż szminki możemy zakomunikować światu, jaką kobietą jesteśmy, a przecież wiadomo, że kobieta zmienną jest - tłumaczy ekspertka makijażu.

Makijaż ust po pandemii

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy, czym zatem są usta? Według naszej rozmówczyni, są symbolem namiętności i największym obiektem pożądania.

- To od nich zaczyna się uwodzenie, romans, a potem związek. Wszystko przecież zaczyna się od pocałunku - zauważa Marta Gąska.

Jaki makijaż ust będzie modny po pandemii, gdy będzie można z ulgą zrezygnować z maseczek i nareszcie pokazać światu całą twarz?

- Moim zdaniem będzie to czas pięknych, kuszących, kolorowych, mocnych ust. Będą królowały zdecydowane kolory i mam nadzieję, że wygra czerwień - twierdzi z przekonaniem makijażystka.

Marta Gąska i makijaż ust krok po kroku. Zobacz wideo:

Dzień Dobry TVN

Zobacz też:

Bonding i podcinanie dziąseł, czyli proste sposoby na piękny i naturalny uśmiech

Brytyjska prasa bezlitosna dla Meghan Markle: "Chciałaś prywatności, a teraz mówisz miliardom ludzi, że jesteś w ciąży"

Sebastian Karpiel-Bułecka chce zmienić imię. Jego plany zdradziła żona

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości