Brian May miał zawał serca
Gitarzysta zespołu Queen na początku maja trafił do szpitala w związku z wypadkiem w ogrodzie. May zerwał mięsień pośladkowy, co spowodowało, że miał kłopoty z leżeniem i chodzeniem. Okazuje się, że to nie jedyny problem zdrowotny muzyka. Artysta udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, na którym opowiedział fanom o tym, co się stało.
Przyznał, że "był bardzo bliski śmierci". Przez 40 minut czuł ogromny ból i ucisk w klatce piersiowej. Lekarze poinformowali go, że ma zatkane trzy tętnice. Konieczne było wszczepienie specjalnych protez, udrożniających naczynia krwionośne.
Wyszedłem ze szpitala z sercem, które jest teraz bardzo silne, więc myślę, że będę w dobrej formie przez najbliższy czas
- powiedział.
Zmartwieni fani
Brian May ma na Instagramie prawie 2,5 mln obserwatorów, którzy bardzo martwią się o stan zdrowia swojego idola. Po opublikowaniu przez niego nagrania fani zamieścili mnóstwo komentarzy ze słowami wsparcia i z zapytaniem o jego obecne samopoczucie.
Najważniejsze jest wiedzieć, że dobrze sobie radzisz, Bri. Przesyłam Ci całą moją miłość. Dbaj o siebie ✨
Dziękuję również Twoim lekarzom z głębi serca. Niech Bóg da Ci jeszcze wiele lat. Xx ?
Nie wiem co powiedzieć, Brian. Drżę po obejrzeniu tego, ale cieszę się, że nic ci nie jest. Jesteś twardy, możesz sobie poradzić ze wszystkim. Jestem dumny, że walczysz. Wysyłam ogrom miłości ❤️
- czytamy.
Zobacz też:Newsy z UK: Harry nie lubi Hollywood, Elżbieta II zrezygnowała z fryzjera, a David Beckham łysieje
- Marcin Prokop w #hot16challenge2: "Bohaterem możesz zostać ty, nie musisz walczyć z ostrym cieniem mgły"
- Dj.Frodo – polski twórca, rodem z Jamajki. „Pojechałem do Richiego Stevensa do domu”
Autor: Aleksandra Lewandowska