Przewianie sprzyja przeziębieniu, od siedzenia na zimnej posadzce można mieć problemy z układem moczowym, a aloes wyleczy trądzik. Te prawdy powtarzane są od wieków i większość z nas w nie wierzy. Które z nich są tylko ludowymi bajaniami, a w których jest ziarno prawdy? Na ten temat rozmawialiśmy z Joanną Pietroń, internistką.
Czy od siedzenia "na zimnym" można "złapać wilka"?
"Wilk", o którym mowa w powiedzeniu to hemoroidy (guzki krwawicze). - To nieprawda, że od siedzenia na czymś zimnym rozwinie się stan zapalny. Mogą go wywołać zła dieta (uboga w błonnik pokarmowy), brak aktywności fizycznej, ciąża, siedzący tryb życia, otyłość – wylicza Joanna Pietroń, internistka.
Pojawienie się stanu zapalnego i krwawienia powinno skłonić do konsultacji z lekarzem. Hemoroidy, w zależności od stopnia zaawansowania choroby, leczy się nasiadówkami, czy specjalnymi kremami. Jeśli takie zachowawcze metody nie pomagają – konieczny jest zabieg (tzw. gumkowanie, kooagulacja, czyli zamykanie zmian lub kriochirurgia – zamrażanie hemoroidów).
Warto dodać, że siedzenie "na zimnym" bywa też łączone z infekcją pęcherza moczowego. Jednak, aby choroba mogła się rozwinąć, potrzebny jest jakiś "czynnik zapalny". – Przede wszystkim wirusy lub bakterie, bo to one najczęściej odpowiadają za ten rodzaj infekcji – dodała.
Zobacz wideo: Fala infekcji w szkołach i przedszkolach
Przewianie wywołuje przeziębienie
Przewianie to sytuacja, gdy w wyniku działania zimnego powietrza organizm nagle traci duże ilości ciepła. Choć samo w sobie nie jest czynnikiem chorobotwórczym, to utrata ciepłoty może doprowadzić do problemów. – Może to zadziałać stresogennie i w zestawieniu z innymi czynnikami wywołać np. ból korzonków. Motocyklista, który nie ochroni pleców podczas jazdy i nie założy pasa rozgrzewającego na plecy, prędzej czy później będzie miał problemy z kręgosłupem, i nie będą one spowodowane tzw. przewianiem – mówiła Joanna Pietroń.
Tak samo dzieje się w przypadku przeziębienia. – Przewianie nie wywołuje infekcji. Aby mogło się ono rozwinąć, potrzebny jest patogen, który je wywoła, czyli wirus lub bakteria – dodała specjalistka.
Lody pomagają leczyć zapalenie gardła
Lody nie należą do najzdrowszych posiłków i choć lekarze zalecają raczej, aby się ich wystrzegać, to są sytuacje, kiedy mogą pomóc. - Zimno łagodzi ból, zmniejsza obrzęk, do tego lody łatwo przełknąć. Mają też sporo kalorii, dzięki czemu chory ma poczucie, że coś zjadł. W sytuacji, gdy mamy wirusowe zapalenie gardła i obrzęknięte migdałki, porcja lodów może przynieść ulgę. Warto pamiętać, że lody przeciwskazane są w bakteryjnym zapaleniu gardła tzw. np. anginie paciorkowcowej. Tu zmiana temperatury zaostrza stan zapalny.
Zapalenie gardła to nie jedyna sytuacja, gdy sięga się po zimne pokarmy. - Lody, serki homogenizowane podawane są także pacjentom, którzy przeszli operację usunięcia migdałków – mówiła specjalistka. Warto jednak pamiętać, że lody nie mogą być zbyt zimne i zbyt zmrożone. – Najlepiej, aby miały konsystencję papki – dodała.
Mimo że lody przynoszą ulgę, to nie są lekiem. Trzeba być pewnym o jakiej etiologii jest infekcja. Angina najczęściej spowodowana jest zakażeniem bakteryjnym, wymaga konsultacji z lekarzem i podania odpowiednich leków. Lodowa kuracja może być zastosowana jedynie w porozumieniu z lekarzem.
Aloes wyleczy trądzik
Aloes to roślina, która od wieków ceniona jest właśnie ze względu na swoje prozdrowotne właściwości. Wiele osób uważa, że z jej pomocą można leczyć zmiany skórne, w tym trądzik. – Aloes faktycznie wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, a także przyspiesza gojenie się skóry. Czy zwalcza też trądzik? - Obecnie nie ma badań, które by to potwierdziły – mówiła specjalistka. Jej zdaniem problem trądziku jest tak złożony, że zamiast stawiać na domowe sposoby, lepiej skonsultować się z lekarzem i postawić na bardziej sprawdzone i przebadane metody.
Warto pamiętać, że biologia zna ponad 360 odmian aloesu, a tylko 29 z nich faktycznie wykazuje właściwości lecznicze. Czy jeden z nich akurat stoi na naszym parapecie? Większość z nas na pewno nie zna odpowiedzi na to pytanie. Dlatego, jeśli już chcemy leczyć zmiany skórne, wspomóżmy się preparatami aptecznymi na bazie aloesu – po wcześniejszej konsultacji z lekarzem lub farmaceutą.
Czosnek jest dobry na katar
Czosnek uznawany jest za tzw. naturalny antybiotyk. Obecne w warzywie bioaktywne związki siarkowe, m.in. allicyna, wykazują silne działanie antybakteryjne. Związki siarki zwalczają także groźne dla naszego zdrowia grzyby, a występujący w nim ajoen ma działanie przeciwkrzepliwe i obniżające poziom cholesterolu.
Działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne czosnku wykorzystujemy, gdy dopadnie nas infekcja i dokucza katar. Czy taka kuracja czosnkiem jest skuteczna? – Choć nie ma badań, które dałyby jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, to z całą pewnością warto pamiętać o czosnku w czasie infekcji (i nie tylko) – mówiła specjalistka. Czosnek zawiera dużo substancji probiotycznych. To one odżywiają naszą florę bakteryjną, która decyduje o naszej odporności. – To, co pomaga naszej mikrobiocie, pomoże też w walce z infekcją – dodała.
Zobacz także:
- Jak się funkcjonuje z wirusem HIV? "Całe życie musiałem podporządkować leczeniu"
- Odkrył, że ma raka płuc. "Początkowo obwiniałem Boga o swoją chorobę, ale to była moja wina"
- Jak leczyć zespół post-covidowy? "Problem neurologiczny lub psychiatryczny ma niemal połowa pacjentów"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: gettyimages/Guido Mieth