Polacy w światowej czołówce curlingu. Swoich sił spróbował też Robert Stockinger. Jak mu poszło?

Jedyny w Polsce tor do curlingu znajduje się w Łodzi. To właśnie tam trenują najlepsi w kraju zawodnicy - Aneta Lipińska i Konrad Stych. O zasadach tej olimpijskiej dyscypliny opowiadali naszemu reporterowi Robertowi Stockingerowi, który postanowił spróbować swoich sił w szczotkowaniu na lodzie. Zobaczcie, jak mu poszło.

Polscy mistrzowie curlingu

Na lodowisku w Łodzi znajduje się jedyny w naszym kraju tor do curlingu. Jak się okazuje, Polacy w tej dyscyplinie sportu należą do światowej czołówki. W niedawnych zawodach serii World Tour w parze mieszanej zwyciężyli Aneta Lipińska i Konrad Stych. Ona pochodzi z Warszawy, on - ze Śląska, ale na treningi spotykają się właśnie w Łodzi.
- To jest jedyna w Polsce hala dedykowana curlingowi, jesteśmy tu regularnie, żeby trenować w tym pięknym obiekcie - opowiada Konrad.
Zdaniem Anety, to dopiero początek ich triumfów.
- Ta hala powstała niedawno i pomaga się nam bardzo rozwijać - podkreśla zawodniczka.

Na czym polega curling

Wiekszości ludzi curling kojarzy się ze szczotkowaniem lodowiska. Jest to zespołowy sport olimpijski.
- Rzucamy kamieniem z granitu. Mecz składa się z ośmiu partii, wygrywa drużyna, która zdobędzie więcej punktów. Punktuje drużyna, która na końcu partii ma kamień najbliżej środka - tłumaczy Konrad Stych.
Swoich sił na lodowisku, po krótkim szkoleniu, postanowił spróbować także reporter Dzień Dobry TVN Robert Stockinger.
- Zawsze chciałem tego spróbować. Nieźle mi poszło, przetrenuję jeszcze te rzuty, przeszczotkuję trochę w kuchni na mopie, następnym razem się poprawię - zapowiedział dziennikarz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Robert Stockinger
Pozostałe wiadomości