Czym jeździ łowca wampirów?
Wielki, czarny wóz ze śladami krwi, migającymi lampami i napisem "vampire hunter" (łowca wampirów) w halloweenowy weekend przyjechał pod Dzień Dobry TVN. Samochód robi niezwykłe wrażenie i bez wątpienia jest motoryzacyjnym dziełem sztuki.
- Pali około 30-35 l na 100 km, ma 6,5 m długości. To auto było ambulansem w Stanach. Przyjechało do nas z Holandii, na szczęście nie musiałem go ściągać z Ameryki - powiedział Piotr Pasik. - Żeby samochód wyglądał w ten sposób, to zmusili mnie do tego Polacy. Zawszy były dwie reakcje: "Ile to pali?", a druga "O! Ghostbusters". Miałem dosyć tego, bo ghostbusters jeździli cadillakiem karawanem, a nie ambulansem. Postanowiłem coś zmienić, jedyny klimat, który mi pasował, to albo wampiry, albo zombie, ale zombie było już oklepane - dodał właściciel auta.
Samochód łowcy wampirów
Co znajduje się wewnątrz pojazdu? Okazuje się, że można tam znaleźć mnóstwo upiornych gadżetów, m.in. słoik ze sztucznym sercem przebitym kołkiem, granaty ze święconą wodą, klatkę z nietoperzem-zabawką oraz nosze.
Jak długo Pasik pracował nad tym, by amerykański ambulans stał się wozem rodem z filmów z dreszczykiem?
- Pomalowaniem auta zajął się nasz polski artysta Łukasz Bałenko. Pędzelkiem i wałkiem malował miesiąc. Później było mazanie sztuczną krwią. Mechanicznie auto jest sprawne, mam jeszcze kilka pomysłów na to, żeby jeszcze straszniej wyglądał - przyznał Piotr.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wizyta na cmentarzu. Te zachowania narażą cię na karcące spojrzenia innych
- Wszystkich Świętych 2022. Czy tego dnia trzeba iść na cmentarz?
- Słodkie i efektowne przekąski na Halloween. Jak je przygotować?
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN