Oszustwo w CV
W oparciu o obowiązujące w Polsce przepisy, pracodawca, który przyłapie swojego podwładnego na kłamstwie, może go nie tylko bezzwłocznie zwolnić, ale i dochodzić stosownych wyjaśnień. Zgodnie z prawem, przełożony może zażądać odszkodowania na drodze sądowej, a nawet oskarżyć pracownika o oszustwo.
Jeżeli pracownik nakłamie w kwestii danych zawartych w CV może pójść do więzienia. Oszustwo jest przewidziane w kodeksie karnym – zauważył Jacek Kosiński – Jest nim doprowadzenie pracodawcy do niekorzystnego rozporządzania swoim majątkiem. W tym wypadku chodzi o zawarcie umowy o pracę i wypłacenie wynagrodzenia osobie, która nie ma oczekiwanych kwalifikacji. Kodeks karny jest tutaj bardzo surowy. Jeżeli jest to zwykłe oszustwo, to grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności, natomiast w przypadku mniejszej wagi – 2 lata.
Popularne kłamstwa
Języki to jedno z najczęstszych kłamstw. Mamy trudność w określeniu swojego poziomu, a certyfikaty też nie są obiektywne. Częściej ważniejsze jest to, na ile znamy język branżowy i na ile potrafimy porozumiewać się w tym konkretnym sektorze rynku – wyjaśniła Agnieszka Czarnecka - To jest łatwe do weryfikacji, dlatego te kłamstewka wychodzą najczęściej podczas pierwszej rozmowy rekrutacyjnej.
Kandydaci często mijają się z prawdą w kwestii doświadczenia i informacji dotyczących zakresu powierzonej im odpowiedzialności. Sprawdzenie referencji oraz wywiad behawioralny na ogół demaskują ewentualne nieścisłości i wyłapują przekłamania zawarte w życiorysie zawodowym.
Zobacz też:
MasterChef 8: Zwycięzcą programu został Grzegorz Zawierucha
Sezon na łyżwy. Kiedy wybrać się z dzieckiem na lodowisko?
Autor: Agata Polak
podziel się: