Od zera do kelnera
Filip Chajzer żadnej pracy się nie boi. Odpowiedział na ogłoszenie restauracji, która szukała kelnera. Prowadzący Dzień Dobry TVN został przyjęty i z entuzjazmem chciał się zabrać do obsługiwania klientów. Jednak nie od razu mógł to robić. Najpierw został runnerem, czyli musiał sprzątać stoły i zbierać brudne naczynia. Okazało się, że wcale nie jest to takie proste. Naczynia trzeba zebrać i ułożyć na tacy w odpowiedni sposób, żeby nic nie spadło, co wymaga skupienia. Potem Filip dowiedział się, że nieprawidłowo wyciera blaty - należy to robić wzdłuż słojów drewna. Runner nie powinien też zagadywać do klientów.
Najlepiej, jakbyś nic nie mówił do gości na razie. Jesteś runnerem, sprzątasz i nic nie mówisz. Aspiracje - później. Skoncentruj się na sprzątaniu
- radziła doświadczona kelnerka.
Dobry kelner to skarb
Po ułożeniu sztućców w nagrodę Filipowi pozwolono obsłużyć stolik i odebrać zamówienie od klientów. Zapisał i wszystko dokładnie powtórzył.
Nie robimy tak. Po prostu przyjmujesz zamówienie. Nie stoisz, nie mówisz: pan lubi, a pan nie lubi. Nie ma czegoś takiego. To jest gastronomia, szybko i sprawnie, gość ma być zadowolony i obsłużony
- tłumaczyła kelnerka.
Filip usłyszał też, że musi robić wszystko szybko, ale z gracją, odkładać rzeczy na swoje miejsce i nie cofać się.
Cofaj - źle, stoisz - źle, podpierasz się - źle, palec położysz - źle
- narzekał nasz prowadzący.
Mimo to, pierwsze zamówienie udało mu się zrealizować.
Trochę mu brakowało. Widać było, że to był pierwszy raz. Ale było zabawnie, na pewno będzie co opowiadać
- ocenili klienci, których obsługiwał Filip Chajzer.
Kelner - praca trudna i wymagająca
A co o klientach myślą kelnerzy?
Są ludzie, którzy rzeczywiście doceniają nas napiwkiem i dobrym słowem, uśmiechają się, są życzliwi. A są ludzie, którzy po prostu nas nie widzą, nie widzą, że pracujemy - mają mieć posprzątane, podane i nie widzą człowieka
- przyznała kelnerka - bohaterka reportażu.
Nigdy w życiu nie zdawałem sobie sprawy, jak to jest ciężka i wymagająca praca. Kelnerzy żyją z napiwków, doceniajmy ich pracę, nie na 10 procent, na 20!
- apelował Filip Chajzer.
O tym, że napiwki stanowią ważny element kelnerskiego zarobku, mówili także goście Dzień Dobry TVN - stylistka i modelka Ewa Zakrzewska oraz aktor Ludwik Borkowski, którzy pracowali kiedyś w tym zawodzie. Jak podkreślali, lokale gastronomiczne i ich pracownicy przeżywają teraz trudny czas - z powodu zagrożenia koronawirusem restauracje musiały bowiem zawiesić działalność.
Zobacz też:
- Kuchnia antywirusowa - dania, którymi możesz wzmocnić odporność. Przepisy Mariety Mareckiej
- "Kuchenne rewolucje" mają już 10 lat. Ile talerzy w tym czasie zbiła Magda Gessler?
- Masło i chleb. Poznaj domowe przepisy
Autor: Luiza Bebłot