Kijowska artystka w Polsce
Yulia Kakhychka przez lata swojej działalności artystycznej wykonała setki prac, które do dziś zdobią budynki w Kijowie. Przygotowane przez nią mozaiki można zobaczyć w prywatnych domach, na publicznych gmachach oraz stacjach metra, które niedawno stały się schronem dla mieszkańców ukraińskiej stolicy.
- Wybuchy były cały czas - powiedziała. - Chowaliśmy się z synem w metrze, ale nie da się ciągle tak żyć, nocować tam albo w piwnicach. To jest straszne. Bałam się o nasze dzieci. Nie wiedziałam, co mam zrobić i gdzie jechać.
Podróż do Polski trwała 26 godzin i odbyła się w całkowitej ciemności, ponieważ bali się ostrzału składu kolejowego. Na miejscu został mąż Yulii, którego wcielono do armii.
- Jestem z niego dumna - podkreśliła. - Mówiłam mu to, on jest bohaterem. Oni wszyscy w takim piekle bronią Ukrainy, codziennie w takich warunkach. Nie wiem, co tam się teraz dzieje - dodała łamiącym się głosem.
Schronienie w Polsce
Yulia przyznaje, że w chwili, gdy przekroczyła polską granicę, poczuła ulgę. Wraz z synem trafiła do Warszawy, gdzie zajęła się nią Anna Jurkiewicz-Winiarczyk, która najpierw przyjęła ją pod swój dach, a następnie znalazła mieszkanie i miejsce w szkole dla nastoletniego chłopca.
- Kirył ma 14 lat i też maluje - zdradziła dumna mama. - Poznaje nową rzeczywistość. Nie zna języka i denerwuje się, ale generalnie reaguje pozytywnie. Cieszę się i jestem szczęśliwa, że moje dziecko jest bezpieczne, a ja na razie szukam pracy. Chciałabym zajmować się mozaikami, ale może znajdę inną pracę z plastyką (...). I tak dostaliśmy tutaj wszystko, czego potrzebujemy do normalnego życia. A nawet więcej. Ciężko i niezręcznie prosić o więcej, gdy dostaliśmy naprawdę dużo - podsumowała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Warszawa: młoda kobieta została zamordowana na balkonie. Policja szuka sprawcy
- Niesprawiedliwe zasady dotyczące punktów karnych. Ci kierowcy są w najgorszej sytuacji
- Żona muzyka oburzona zachowaniem innych rodziców: "Wytłumacz dziecku, że tak się nie robi"
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Adam Barabasz
Reporter: Radek Męczykalski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN