Serhei Perebyinis natknął się w Internecie na zdjęcie, zrobione przez amerykańską fotografkę Lynsey Addario. Fotografia przedstawia zwłoki czterech osób. Ukrainiec rozpoznał na niej swoją żonę i dzieci. - Straciłem wszystkich i straciłem sens życia - powiedział w rozmowie z "Washington Post".
Fotografka udokumentowała ofiary wojny
Amerykańska fotografka Lynsey Addario opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie wykonane pod Kijowem, na którym widać zwłoki czterech osób.
Oto brutalne żniwo wojny. Matka i jej dwoje dzieci zginęły podczas próby ucieczki znaną drogą ewakuacyjną z Irpienia do Kijowa- napisała na swoim profilu na Instagramie.
Zobacz wideo: Wojna w Ukrainie
Wojna w Ukrainie
Fotografia szybko obiegła sieć.
Rosjanie zamordowali mu żonę i dzieci. Dowiedział się ze zdjęcia
Ukrainiec Serhei Perebyinis po rzeczach osobistych rozpoznał na zdjęciu Addario swoją żonę Tatianę oraz dwójkę ich dzieci - 18-letniego syna i 9-letnią córkę. Czwartą ofiarą jest wolontariusz, który pomagał w ewakuacji ludności cywilnej.
To zbrodnia wojenna i ktoś musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności. (...) Straciłem wszystkich i straciłem sens życia. (...) Zginęła moja żona, dwoje dzieci, dwa psy. Zostałem sam. Żyliśmy szczęśliwie przez 23 lata- powiedział Ukrainiec w rozmowie z "Washington Post".
Gdy doszło do tragedii, mężczyzna opiekował się swoją matką w Doniecku.
A Family’s Dash Toward Safety in Ukraine Ends Tragically - The New York Times https://t.co/m2tOsuHL7z
— lynsey addario (@lynseyaddario) March 10, 2022
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz też:
- Rosjanie przeprowadzili nalot na instytut z materiałami promieniotwórczymi. Wybuchł pożar
- Wielkie kłamstwo Putina. "Machina propagandowa pierze Rosjanom mózgi"
- Życie codzienne w oblężonym Kijowie. “Śpimy na korytarzu, bo tak jest bezpieczniej, nie poleci na nas szkło z okien”
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: "Washington Post"
Źródło zdjęcia głównego: dia images / Contributor/ Getty Images