Rowerem przez świat
W czasie dziewięciu lat Adela i Krzysztof odwiedzili sześć kontynentów, 60 państw i przejechali ponad 87 tys. km.
Byliśmy już wszędzie. Odwiedziliśmy wszystkie sześć kontynentów, które są przejezdne. Nie byliśmy jedynie na Antarktydzie.
- przyznał Krzysztof w rozmowie z dziennikarzem Dzień Dobry TVN Robertem Stockingerem.
Adela i Krzysztof w czasie swojej rowerowej podróży śpią w namiocie. Korzystali również z uprzejmości lokalnych mieszkańców.
Gościnność jest niesamowita na całym świecie.
- zaznacza Adela.
Dziennie Adela i Krzysztof przemierzają dystans 60 km. Ale to jeszcze nie koniec ich podróży. Tym razem przemierzą jeszcze Polskę.
Czy w czasie 9-letniej podróży spotkała ich kiedyś niebezpieczna sytuacja?
W Nikaragua, w państwie w Ameryce Środkowej (położone między Hondurasem, a Kostaryką) zostaliśmy napadnięci z maczetami.
-wspomniała Adela.
Finał podróży
Dziś w studiu Dzień Dobry TVN nastąpił finał podróży Adeli i Krzysztofa. Jak oboje zaznaczają, Polska z której wyjeżdżali 9 lat temu była zupełnie inna.
Wiele rzeczy poznajemy na nowo, choćby to, że teraz można kupić bilet na autobus czy tramwaj w automacie i zapłacić kartą.
- dodaje z uśmiechem Adela.
Zobacz też:
- Razem z dziećmi ruszyli w roczną podróż dookoła świata
- Marek Kamiński rusza z robotem NOA w podróż dookoła świata
- Boliwia – co warto zobaczyć, zwiedzić i zjeść? Jak żyją tamtejsi Indianie?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN