Pchły w hotelu pogryzły dziecko. "Byłam zszokowana i zrobiło mi się niedobrze"

Pchły w hotelu pogryzły dziecko. "Byłam zszokowana i zrobiło mi się niedobrze, że na tym spaliśmy"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dziwne zachcianki gości hotelowych
Dziwne zachcianki gości hotelowych
Jakie owady mogą nas pogryźć?
Jakie owady mogą nas pogryźć?
Zwierzostrady
Zwierzostrady
Rośliny niebezpieczne dla zwierząt i małych dzieci
Rośliny niebezpieczne dla zwierząt i małych dzieci
Intymne życie zwierząt
Intymne życie zwierząt
Domowe sposoby na szkodniki roślin
Domowe sposoby na szkodniki roślin
Dla tej rodziny wymarzone wakacje zamieniły się w koszmar. W pokoju, w którym się zatrzymali, roiło się od pcheł. Jak zareagowała obsługa hotelu?

Dziecko pogryzione przez pchły

Lisa Gray wraz z rodziną wybrała się na długo wyczekiwane wakacje. Na trzy dni zatrzymali się w ośrodku Butlin w Minehead w Wielkiej Brytanii. Początkowo nic nie wskazywało na to, że w hotelowym pokoju towarzyszą im owady. Po pierwszej nocy pojawiły się jednak niepokojące sygnały. Córeczka Hanna obudziła się z czerwonymi ukąszeniami na nogach.

Zaniepokojeni rodzice zdjęli pościel i odsunęli materac, na którym spała dziewczynka, a ich oczom ukazały się czarne plamy, które przypominały ludzkie odchody.

- Byłam zszokowana i zrobiło mi się niedobrze, że spaliśmy na tym. To było okropne. W dziale obsługi klienta obiecano zmianę materaca. Kupili zupełnie nowy materac i zaoferowali wypranie dywanu. Jestem jednak pewna, że dywan nigdy nie został wyczyszczony, ponieważ był suchy - opowiadała Lisa Gray.

Personel hotelu za niedogodności zaoferował kupon do wykorzystania w kurorcie, z którego pogryziona dziewczynka i tak nie mogła skorzystać, ponieważ chlor podrażniał bolesne ukąszenia.

Pchły w hotelowym pokoju

Kolejna noc przyniosła nowe ukąszenia. Rodzina podejrzewała, że w hotelu mogą być pluskwy, jednak odkrycie było dużo gorsze. Okazało się, że w pokojowych hotelach zaległy się pchły.

- Pani z obsługi klienta cofnęła się, gdy zobaczyła stan pokoju, w którym roiło się od pcheł. Obiekt zaproponował zwrot kosztów za zakwaterowanie i zniżkę na następny pobyt, chcieli przenieść nas do innego pokoju, ale odmówiliśmy, bo nie chcieliśmy już tam przebywać - relacjonowała Lisa.

Po tym, jak lekarz rodzinny przepisał leki przeciwhistaminowe i krem na ukąszenia, kobieta stwierdziła, że chce pełnego zwrotu pieniędzy. Obiekt miał zadzwonić w tej sprawie, jednak do tej pory się nie odezwał.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości