Niewiedza rodziców
Urząd Komunikacji Elektronicznej co roku przeprowadza badania preferencji konsumenckiej.
Wyniki badania były na tyle wstrząsające, że Urząd postanowił zorganizować kampanię ostrzegającą przed negatywnymi skutkami korzystania z Internetu zarówno dzieci jak i ich rodziców.
Okazało się, że ponad 50 proc rodziców w ogóle nie kontroluje treści, z jakich korzystają ich dzieci w sieci. Z kolei ci rodzice, którzy zdeklarowali, że kontrolują działalność dzieci w Internecie, również nie mają pojęcia, co naprawdę maluchy oglądają w czasie wolnym. Rodzice zaznaczali, że dzieci słuchają muzyki, podczas gdy te otarcie przyznawały się do gamingu.
Klikam z głową #keepCTRL
Podczas spotkania inaugurującego kampanię Klikam z głową #keepCTRL odbyła się debata dotycząca cyberbezpieczeństwa. Udział w niej wzięli eksperci, którzy doradzali, jak chronić się przed cyberprzemocą.
Urząd Komunikacji Elektronicznej w ramach kampanii chce ostrzegać dzieci i ich opiekunów przed niebezpiecznymi zjawiskami w sieci, między innymi: przemocą, hejtem, patostreamem, sextingiem oraz takimi zjawiskami jak: FOMO, MOMO, FOJI, JOMO.
W ramach kampanii edukacyjnej UKE powstały cztery filmy ukazujące wymienione zjawiska. Filmy będą pokazywane młodzieży podczas specjalnych zajęć prowadzonych w szkołach w całej Polsce.
- Fomo - oznacza strach przed wykluczeniem. Np. kiedy nie ma nas w mediach społecznościowych.
- JOMO – radość wynikająca z faktu, że nie ma nas w mediach społecznościowych. Następuje wówczas ryzyko, ze nie będziemy zaakceptowani w grupie.
- FOJI - strach przed wejściem do sieci. Boimy się, czy zostaniemy zaakceptowani.
Do kogo adresowana jest kampania?
Kampania „Klikam z głową” to wielka i długotrwająca kampania UKE, której częścią jest aktualna teraz #keepCTRL.
Adresatami „Klikam z głową” są dzieci 6-9 lat (klasy I-III), 10-13 lat(IV-VI), rodzice, nauczyciele, opiekunowie. Z kolei „KeepCTRL” jest skierowana do nastolatków w wieku 13-15 lat, ich rodziców oraz nauczycieli.
Jak media społecznościowe wpływają na psychikę dziecka?
Jak zaznaczyła psycholog dr Magdalena Śniegulska z mediów społecznościowych należy korzystać w zrównoważony sposób. Mogą towarzyszyć temu bardzo różne emocje – silne i bardzo negatywne. Doświadczanie tego typu emocji w dłuższej perspektywie czasu może powodować trudności i budować określoną wizję świata.
Gdy dziecko kontaktuje się z nieodpowiednimi treściami, a nie ma wsparcia może to mieć również skutki długofalowe. Strach, niepokój, szok emocjonalny, nasilone myśli agresywne. Obcowanie i obserwowanie przemocy to przedmiotowe traktowanie kobiet, słabszych od siebie, niepełnosprawnych. Gdy obcujemy z krzywdą to zaczynamy ja akceptować. Takie treści mogą być też formą pożywki dla różnego rodzaju fobii i traum w przyszłości. Ale skutki mogą być również somatyczne i dawać takie objawy tak: bezsenność czy problemy z koncentracją.
przyznała psycholog.
Zobacz też:
- Dzieci hejtują w sieci! Sprawdź, czy twoje dziecko też to robi
- Uważaj co publikujesz. Jak dbać o wizerunek dziecka w sieci?
- Dzieci robią karierę w sieci. Plusy i minusy takiej popularności
Autor: Magdalena Gudowska
Źródło zdjęcia głównego: E+