Bydgoskie czworaczki kończą rok. "Doświadczamy z mężem stanów na granicy wytrzymałości"

Dzień Dobry TVN
Rok temu, na chwilę przed wybuchem pandemii, w Bydgoszczy przyszły na świat czworaczki. Jak czują się dzisiaj maluchy? Jak rodzicom udaje się zapanować nad taką gromadką? Dowiecie się tego z naszego materiału!

Pierwsze urodziny czworaczków z Bydgoszczy

Do czteroletniej Tosi rok temu dołączyli Olga, Weronika, Marcelina i Dominik. Czworaczki przyszły na świat w Bydgoszczy, tuż przed wybuchem pandemii. Jak rodzicom udaje się ogarnąć tak liczną gromadkę?

- U nas jest bardzo gwarno, dlatego trzeba uważać, żeby ktoś sobie czegoś nie włożył do oka, nie uderzył, nie ukochał za mocno - mówiła w rozmowie z naszą reporterką Alicją Myśliwiec Anna Dzudzik-Koc, mama czworaczków.

Maluchy świętują właśnie pierwsze urodziny, ale pierwsze miesiące były bardzo trudne.

- To jest czworo wcześniaków. Pewne diagnozy medyczne sugerowały, że coś może być nie tak. Trzeba było z tą świadomością czekać cztery czy pięć miesięcy. Na szczęście dzisiaj dochodzimy do punku, w którym łapiemy równowagę - mówił Remigiusz Koc, tata czworaczków.

Wychowanie czworaczków - najważniejsza jest logistyka

- Oboje doświadczamy z mężem stanów na granicy wytrzymałości. Z jednej strony można to przyrównać do niesamowitej przygody, a z drugiej strony do surwiwalu - mówiła mama maluchów.

Na szczęście w opanowaniu tej niemałej gromadki rodzicom bardzo pomagają dwie opiekunki i... grafik.

- Podstawowa znajomość Excela bardzo się przydaje. Mamy w nim rozpisane "role" i godziny. W nocy, najczęściej się dzielimy i opiekujemy się duetami. Żona ma Dominika i Weronikę, a ja Olgę i Marcelinę - mówił ojciec czworaczków.

Jakimi dziećmi są czworaczki?

Dominik urodził się najmniejszy i miał największe problemy adaptacyjne. Jak mówią rodzice chłopiec mocno manifestuje swoje emocje i wchodzi niemal na wszystkie meble i w każdą dziurę.

Weronika to księżniczka. Potrafi się rozpłakać po najmniejszym dotknięciu. Jest też bardzo uważana i lubi przyglądać się temu, co dzieje się wokół niej.

- Olga ma bilet na studnia aktorskie. Jest mistrzynią w demonstrowaniu swojego niezadowolenia i rozżalenia. Wymaga żeby ją nosić i nie znosi sprzeciwu. Marcelina to inicjatorka wszystkich demolek w domu. Potrafi nawet przesunąć... pralkę - mówiła z uśmiechem pani Anna.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Tajemnicza córka Nicole Kidman i Toma Cruise'a po raz pierwszy od dawna opublikowała swoje zdjęcie. Fani: "Jesteś piękna"

Syn Kasi Nosowskiej nosi jej ubrania sprzed lat. "To przykład na to, że rozmiar nie ma znaczenia"

Justin Timberlake świętuje urodziny ukochanej żony. "Mam szczęście, że mogę śmiać się z tobą"

Autor: Katarzyna Oleksik

Reporter: Alicja Myśliwiec

podziel się:

Pozostałe wiadomości