Wyobraźmy sobie taką sytuację - wszystkie kobiety wiedzą, co się dokładnie dzieje w ich ciele, w każdym momencie. Są świadome, kiedy zachodzi owulacja, dzięki czemu mogą zainicjować zbliżenie w tej chwili, w której szansa na zajście w ciążę jest zdecydowanie największa. Dzięki temu już po dwóch tygodniach od kontaktu seksualnego mogą zauważyć na teście upragnione dwie czerwone kreseczki.
Wbrew pozorom opisana wyżej historia nie jest bajką czy nieosiągalnym marzeniem. W dzisiejszych czasach mamy dostęp do wielu produktów, dzięki którym możemy stale monitorować zmiany zachodzące w organizmie kobiety, co daje nam szansę na prawdziwe planowanie powiększenia rodziny. Teraz w głównej mierze to właśnie od nas samych zależy, kiedy zdecydujemy się zajść w ciążę.
Jednymi z tego typu produktów pomocniczych są paski owulacyjne . Można je kupić w każdej aptece bez recepty, tak samo jak testy ciążowe wykonywane z moczu.
Testy owulacyjne paskowe – jak stosować?
Paski owulacyjne są bardzo proste w użyciu. Umożliwiają określenie momentu, w którym pojawia się owulacja. Ich głównym celem jest zwiększenie prawdopodobieństwa, że kobieta szybko zajdzie w upragnioną ciążę, choć można je stosować także w celach antykoncepcyjnych.
Dzięki temu, że paski pokazują nam moment owulacji, możemy zadecydować, czy właśnie teraz chcemy postarać się o dziecko, czy wręcz przeciwnie – wolimy zrezygnować ze zbliżenia, ponieważ nie chcemy jeszcze powiększać rodziny.
Testy paskowe kosztują około 15 złotych za opakowanie i są przeznaczone do jednorazowego użytku. W pudełku zazwyczaj znajduje się 5 pasków. Ich działanie polega na mierzeniu ilości hormonu LH, który wskazuje owulację. Do przeprowadzenia testu należy użyć próbki naszego moczu. Sposób wykonania testu jest praktycznie taki sam, jak w przypadku domowego testu ciążowego.
Paskowy test owulacyjny powinien być przeprowadzony mniej więcej w połowie cyklu, ponieważ owulacja występuje zazwyczaj około 14 dnia, licząc od pierwszego dnia miesiączki.
W przeciwieństwie do testów ciążowych, w tym przypadku nie używa się porannego moczu. Zaleca się, aby przed wykonaniem testu owulacyjnego dodatkowo ograniczyć ilość wypijanej wody. Wtedy wynik będzie bardziej miarodajny. Test powinien być przeprowadzany zawsze o tej samej porze.
Po wyjęciu jednego paska z opakowania i ściągnięciu folii należy zanurzyć pasek w próbce moczu do granicy, która jest na nim narysowana. Trzeba go przytrzymać w ten sposób przez 10 sekund, następnie wyciągnąć i położyć np. na stole. Po 5 minutach można otrzymać wynik. Nie powinno się odczytywać wyniku po dłuższym czasie, bo może być nieprawidłowy.
Dlaczego warto stosować testy owulacyjne?
Gdyby nie było domowych testów owulacyjnych , to kobiety musiałyby nawet codziennie odwiedzać swoich ginekologów, aby sprawdzić, czy zbliża się owulacja i czy właśnie teraz jest ten moment, w którym warto współżyć w celu zajścia w ciążę.
Oczywiście są też inne sposoby sprawdzania owulacji, jak np. prowadzenie wykresów temperatur czy stosowanie innych metod naturalnego planowania rodziny. Są one jednak zdecydowanie trudniejsze do wykonania i trzeba je robić niemalże codziennie przez dłuższy czas, aby w pewnym momencie móc właściwie zinterpretować wyniki. Zupełnie inaczej jest z testami owulacyjnymi , które są bardzo proste w użyciu i dają wyniki już od pierwszego zastosowania.
Testy owulacyjne są polecane przez lekarzy. Szczególnie tym parom, które mają problem z zajściem w ciążę lub ze względu na wiek muszą się pośpieszyć. Nie można jednak traktować ich jako wyroczni. Jeśli wynik wskazuje owulację, to wcale nie oznacza, że teraz na 100 proc. uda nam się zajść w ciążę. Na to przekłada się też wiele innych czynników, ale mimo to lepiej jest wiedzieć, w których dniach mamy zdecydowanie największe szanse na skuteczne powiększenie rodziny.
Zobacz także: Cukrzyca u kobiet w ciąży
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN