Zimą stan skóry pogarsza się z powodu częstych i gwałtownych zmian temperatur, wiejącego wiatru oraz przebywania w suchych, przegrzanych pomieszczeniach. Szkodliwym czynnikiem jest również słońce, które zimową porą jest tak samo intensywne, jak latem, a do tego jego blask potęguje biel śniegu. Jak powiedział nasz gość:
Śnieg odbija aż 80 proc. promieni słonecznych, podczas gdy woda tylko 30-40 proc.
Co się dzieje ze skórą zimą?
W mroźne dni skóra staje się:
- sucha i szorstka,
- traci elastyczność,
- jest skłonna do podrażnień,
- może pękać i jest zaczerwieniona.
Jak chronić skórę przed zimowym słońcem?
Na noc warto nałożyć na przesuszoną skórę twarzy krem nawilżający, a na początku i w ciągu dnia (co 2-3 godziny) - krem tłusty, albo półtłusty oraz z filtrem chroniącym przed promieniowaniem słonecznym - szczególnie UVA. W mieście możemy stosować krem z filtrem ochronnym minimum 20 SPF, ale w górach już 50 SPF.
Kosmetyk aplikujemy przynajmniej 20 minut przed wyjściem na dwór, dzięki czemu woda zdąży z niego odparować i nie zamarznie na twarzy. Jeśli nie zastosujemy się do tej ostatniej rady, to możemy doprowadzić do powstania mikropęknięć skóry, a nawet uszkodzenia naczyń. Krem nakładamy nie tylko na policzki, czoło i nos, ale także w okolicach uszu i szyi. Nie zapominamy także o dłoniach.
Na usta kojąco podziała, nakładana kilka razy dziennie, pomadka ochronna z filtrem. Zabezpieczy je przed pękaniem i wysychaniem, a także odpowiednio natłuści.
Nadmierne wystawianie oczu na działanie zimowych promieni słonecznych może doprowadzić do tzw. ślepoty śnieżnej, dlatego przed wyjściem z domu nie zapominamy o okularach przeciwsłonecznych.
Zobacz także:
Najlepsze zabiegi kosmetyczne na twarz i ciało. Które wybrać?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN