Król Karol III
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września, a 11 dni później odbył się pogrzeb transmitowany na całym świecie. Kilkadziesiąt godzin po śmierci monarchini, jej najstarszy syn, Karol, został oficjalnie proklamowany na króla Zjednoczonego Królestwa. - Śmierć mojej ukochanej Matki, Jej Królewskiej Mości, to dla mnie i wszystkich członków mojej rodziny chwila największego smutku - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu, które pojawiło się jeszcze tamtego dnia.
#BezCukru z Oskarem Netkowskim
- Głęboko opłakujemy odejście umiłowanego Władcy i bardzo kochanej Matki. Wiem, że jej strata będzie głęboko odczuwana w całym kraju, Królestwach i Wspólnocie Narodów, a także przez niezliczoną liczbę ludzi na całym świecie. W tym okresie żałoby i zmian, moją rodzinę i mnie będzie pocieszać i podtrzymywać nasza wiedza o szacunku i głębokim uczuciu, którym Królowa była tak powszechnie obdarzana - podsumował król Karol III.
Nowe zdjęcie rodziny królewskiej
18 września, czyli dzień przed pogrzebem Elżbiety II, królewski fotograf Chrisa Jackson wykonał nowe zdjęcie rodzinie królewskiej. Cała czwórka, która spotkała się przed obiektywem, ubrana była na czarno. Camilla, Charles, Kate i William pozowali we wnętrzach Pałacu Buckingham.
Na sesję nie zaproszono drugiego z synów Karola - Harry'ego. Wraz z Meghan Markle pojawili się na pogrzeb babci, ale zgodnie z protokołem, nie przysługują mu już te same prawa, co starszemu bratu.
Po wycofaniu się przez Harry’ego i Meghan z rodziny królewskiej, młodszy syn Karola nie przestał się liczyć jako następca tronu. Jednak jego szanse na założenie korony są naprawdę niewielkie. Obecnym następcą tron jest William, a za nim jego dzieci: George, Charlotte i Louis. Harry jest piąty w sukcesji.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 14-latek zasłabł po lekcjach, niedługo później zmarł. Trwa śledztwo prokuratury. "Jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią"
- Jan Borysewicz zaufał Marcinowi Prokopowi i tylko jemu opowiedział o bolesnych przeżyciach
- Piotr Kraśko przeprasza. "To było głupie, idiotyczne, nieodpowiedzialne". Mówi też o chorobie
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: WPA Pool/Getty Images