Uwięzieni w vanie, czyli podróżnicza kwarantanna w Australii

''Podróżnicza kwarantanna w Australii'', Reporter: Agata Zjawińska
Podróżnicy, którzy utknęli w najdalszych zakątkach świata, po wybuchu globalnej epidemii mierzą się z nową rzeczywistością. Poznajcie Dorotę i Michała, którzy swoją kwarantannę spędzają w Australii.

Podróżnicze plany

Do Australii wybrali się kilka miesięcy temu. Przez pewien czas pracowali w Sydney, żeby zarobić na zwiedzanie najmniejszego kontynentu świata.

Dorota miała nagraną pracę jako housekeeperka gwiazdy, której imienia niestety nie może wymówić. Ja za to znalazłem pracę jako kurier rowerowy

- tłumaczy Michał Miziarski.

Zakupili nawet vana, którego nazwali „Wandzia’. Koronawirus niestety pokrzyżował ich plany.

W momencie, gdy oddaliśmy do mechanika naszą Wandzię, przyszedł koronawirus. Zamknięto granice pomiędzy stanami, nie mogliśmy wyjechać, tam gdzie chcieliśmy

- dodaje mężczyzna.

A w planach mieli podróż na północ, gdzie jest znacznie cieplej. Chcieli tam przeczekać zimę, która aktualnie daje się we znaki.

Podróżnicza kwarantanna

Mimo wprowadzonych ograniczeń para postanowiła jednak wyjechać z Sydney, by "znaleźć swoją oazę spokoju". Kiedy już myśleli, że dotarli na miejsce, we znaki dały im się komary.

Było ich tam bardzo, bardzo dużo i nie udało się otworzyć drzwi

- tłumaczy Dorota Kacper.

Owady przedostały się do samochodu, dlatego polscy podróżnicy wytrzymali tam tylko godzinę. Przez chwilę nie mieli gdzie się podziać, ale na szczęście natknęli się na mężczyznę o imieniu Roberto, który przyjął ich jak członków rodziny. Teraz wymieniają się zadaniami, pracują po 3-4 godziny i się relaksują.

Razem staramy się wykorzystać nasz potencjał kreatywny, żeby jak najwięcej rysować, filmować i animować

- mówi Michał.

Próbujemy, eksperymentujemy, zobaczymy co z tego wyjdzie

- dodaje Dorota.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości