Rusinowa Polana – po piękne widoki wcale nie trzeba jechać w Alpy

rusinowa polana
Fot. karp85 / Getty Images
Tatry co roku przyciągają tysiące turystów. Trudno się dziwić – to nasze jedyne góry typu alpejskiego. Można przeżyć tu dreszczyk przygody, wspinając się na najtrudniejsze szlaki, takie jak Orla Perć, zwana jedyną polską via ferrata, ale też pospacerować łatwiejszymi ścieżkami, nawet jeśli nie mamy kondycji maratończyka. I właśnie jednym z takich szlaków jest droga na Rusinową Polanę. Widoki zaś są tu prawdziwie wysokogórskie.

Rusinowa Polana (błędnie czasem określana jako Rusinowa Dolina ) znajduje się we wschodniej części polskich Tatr – a więc tej samej, co Rysy, Orla Perć czy Morskie Oko. Jest położona na wysokości ok. 1200–1300 m n.p.m. Dlatego wielbiciele wysokich gór właśnie tu chętnie kierują swoje kroki. Jednak znajdzie się tu również coś dla tych turystów, którym brak formy lub doświadczenia wymaganego, by dotrzeć na najwyższy szczyt Polski czy przebyć inne okoliczne trudne szlaki. Jednym z łatwiejszych w Tatrach Wschodnich jest m.in. słynna droga na Morskie Oko.

Więcej:

W odróżnieniu jednak od szlaku nad najbardziej znane górskie jezioro, szlaki na Rusinową Polanę nie są tak popularne i zatłoczone. Owszem, w sezonie ruch jest spory, ale nie tak intensywny, by nie móc się cieszyć pięknem górskiego otoczenia. Jak znaleźć szlak na Rusinową Polanę ? Jest kilka wariantów dojścia do niej.

Rusinowa Polana – szlak niebieski z Małego Cichego, przez polanę zwaną Zazadnią i Dolinę Filipka. Ma on długość 5,3 km, a jego przejście zajmuje ok. 1,5 godziny (w zależności od tempa marszu – szybki turysta bez trudu zmieści się w godzinie, osoby w słabszej formie czy z dziećmi zazwyczaj robią postoje, więc czas przejścia się wydłuża) Szlak wiedzie głównie przez las, nieco pod górę, ale nie jest to droga wymagająca ani trudna. Dlatego Rusinowa Polana z dzieckiem to bardzo dobry pomysł – jeśli są to maluchy, powinniśmy być wyposażeni w chustę lub nosidło, ponieważ droga przez leśne nierówności i korzenie nie jest raczej odpowiednia dla wózka.

Pod koniec szlaku, tuż przed samą Rusinową Polaną, idąc z Małego Cichego, spotykamy Sanktuarium Wiktorówki (na niektórych mapach oznaczane czasem jako Wiktorówki Rusinowa Polana ). Jest to nieduży drewniany kościół, upamiętniający objawienie się Matki Boskiej młodziutkiej pasterce, żyjącej tu w XIX wieku.

Szlak Wierch Poroniec – Rusinowa Polana

To drugi wariant dojścia na Rusinową Polanę – najdłuższy, ale najłatwiejszy. Jest to dojście bardziej od wschodu niż trasa za Małego Cichego, od tej samej drogi asfaltowej, która prowadzi na Morskie Oko, z tym że w las skręcamy znacznie wcześniej – już przy parkingu za Polaną Poroniec, oznaczonym jako Wierch Poroniec . Ścieżka prowadzi zielonym szlakiem (od drogi asfaltowej w prawo), podobnie do wariantu drogi z Małego Cichego. Szlak również prowadzi głównie przez las, ale droga, mimo że bardzo łatwa, również nie będzie się nadawała do pokonania przez rodziców czy opiekunów z wózkiem – weźmy więc nosidło lub chustę, o ile nasze dziecko nie jest w stanie przejść kilku kilometrów. Mimo że to najdłuższy szlak, na Rusinową Polanę dojdziemy spokojnym krokiem w mniej niż półtorej godziny.

Rusinowa Polana z Palenicy Białczańskiej

Początek trasy zbiega się z asfaltowym szlakiem na Morskie Oko, a więc w miejscu znacznie dalszym na trasie w kierunku Morskiego Oka niż Wierch Poroniec.

Do Palenicy Białczańskiej łatwo trafić – to właśnie tu znajduje się największy parking dla turystów zmierzających w stronę Morskiego Oka i w Tatry Wysokie. Dalej samochodem nie można już jechać. Na osoby, które nie mogą samodzielnie pokonać trasy do najsłynniejszego jeziora Tatr, czekają wozy zaprzężone w konie. Szlak z Palenicy Białczańskiej , niebieski, również odbijający w prawo od trasy do Morskiego Oka, jest najtrudniejszym ze wszystkich dróg na Rusinową Polanę . Nie znaczy to jednak, że w ogóle jest on trudny – spotkamy tu jednak znacznie więcej miejsc prowadzących nieco pod górkę.

Rusinowa Polana i Gęsia Szyja

Jeśli chcemy zobaczyć coś więcej niż tylko Rusinową Polanę , wybierzmy się na relatywnie niewysoki szczyt zwany Gęsią Szyją (1490 m n.p.m). Rozciąga się z niego wspaniały widok na Tatry Wysokie. Idąc na Gęsią Szyję, mijamy niewielkie wzniesienie, znane jako Rusinowy Wierch , liczące sobie 1206 m n.p.m., a więc nieco mniej niż Gęsia Szyja). Warto wejść więc wyżej – nawet z dziećmi – i „zaliczyć” dwa prawdziwe tatrzańskie szczyty. Szlak przejdziemy mniej więcej w godzinę, ale warto się poświęcić i wspiąć wyżej ponad polanę.

''Wybierając się wyżej w Tatry trzeba mieć zestaw lawinowy''

Rusinowa Polana – co z niej zobaczymy?

Jeśli chodzi o tatrzańską Rusinową Polanę , miejsce to, pośród innych, tak łatwo dostępnych dla turystów odwiedzających Tatry, wyróżnia się przede wszystkim przepiękną panoramą Tatr Wysokich. Z rozłożystej, zielonej Polany Rusinowej zobaczymy m.in. Lodowy Szczyt, Szeroką Jaworzyńską, Hawrań i Szalony Wierch.

Na Rusinowej Polanie nie tylko odpoczniemy, ale możemy też liczyć na kontakt z bardziej ożywioną przyrodą. W cieplejsze pory roku pasą się tu owce – tym bardziej więc Rusinowa Polana z dzieckiem jest strzałem w dziesiątkę.

Rusinowa Polana i Bieszczady?

Właściwa Rusinowa Polana ( Tatry ) jest czasem mylona z gospodarstwem agroturystycznym w Bieszczadach, noszącym tę samą nazwę. Znaleźć ją można wpisując na mapie Rusinowa Polana Dwerniczek . Gospodarze cieszą się świetną opinią wśród turystów, więc warto wybrać się tam, zwłaszcza, jeśli nie przepadamy za tłumami turystów – obecnie jedną z największych bolączek Tatr.

Autor: Adrian Adamczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości