Coraz więcej pożarów po wypalaniu traw. Strażak: „Jest to szczyt głupoty”

Mimo że strażacy od lat powtarzają, że wypalane traw jest szkodliwe dla ekosystemu, niektórzy rolnicy nadal nie słuchają zaleceń. A praktyka ta jest niebezpieczna nie tylko dla roślin i zwierząt, ale także ludzi. Szczególnie groźna jest w czasie panującej obecnie suszy. Czym grozi wypalanie traw? Wyjaśniał nam Arkadiusz Mazurkiewicz-Kulka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Książenicach.

Wypalanie traw - czym grozi?

Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw, jest ogromne. Ogień jest żywiołem, nad którym niezwykle ciężko zapanować. Chwila nieuwagi, silniejszy podmuch wiatru czy ukształtowanie terenu mogą spowodować znacznie większy pożar.

Jest to problem, który trawi już nas, trawi Państwową Straż Pożarną również. Od początku roku jest bardzo dużo wyjazdów do pożarów, w samym województwie mazowieckim było ich ponad 3800 do samych traw

– podkreśla Arkadiusz Mazurkiewicz-Kulka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Książenicach.

Ponad 95% pożarów występujących w przyrodzie wynika z aktywności człowieka. Obecnie 2/3 wezwań, do których wyjeżdżają strażacy, jest spowodowanych wypalaniem traw. W ubiegłym roku jeden z takich pożarów przeniósł się w okolice Puszczy Kampinoskiej i podchodził pod zabudowania. W gaszeniu uczestniczyło wówczas 30 zastępów strażackich.

Negatywne skutki wypalania traw

Najczęstszymi ofiarami pożarów powstałych w wyniku wypalania traw są na ogół osoby, które podłożyły ogień.

Podpalacze nie zdają sobie sprawy, że ginie roślinność, ginie fauna, flora, giną zwierzęta. Często są także ofiary śmiertelne, którymi są też sami podpalacze, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, do czego mogą doprowadzić podpalając łąkę. Poza tym zostaje popiół, w którym są niezwykle toksyczne związki chemiczne, które są po prostu rakotwórcze. O tym niestety nikt nie myśli

– wyjaśnił strażak w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

W momencie, w którym podpala łąkę, ten pożar się rozprzestrzenia i staje się niekontrolowanym. Wystarczą lekkie podmuchy wiatru. To jest po prostu brak wyobraźni i brak rozumu

– stwierdził Arkadiusz Mazurkiewicz-Kulka.

W wyniku pożarów giną dziko żyjące zwierzęta, takie jak jeże, zające czy kuropatwy, a ziemia na wypaleniskach staje się jałowa. Wbrew popularnemu przekonaniu, popiół z traw nie użyźnia gleby, a jedynie niszczy ekosystem łąk.

Podpalanie traw - jakie kary?

Wypalanie traw jest zabronione i podlega karze grzywny nawet do 5 tys. zł. Jeśli powstały przez to pożar rozprzestrzeni się na zabudowania i zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi za to pozbawienie wolności od roku do lat 10.

Od paru ładnych lat Związek Ochotniczych Straży Pożarnych, jak również Państwowa Straż Pożarna prowadzimy kampanię na rzecz niewypalania traw i mamy nadzieję, że docieramy do ludzi i to w jakiś sposób będzie się zmniejszać. Natomiast jak przemówić do rozsądku? Nie wiem. Jest to oczywiście zagrożone karą, ale jak wyegzekwować to, to niestety nie jest pytanie do straży pożarnej

– przyznał nasz rozmówca.

Według najnowszych statystyk, Mazowsze w tym roku przoduje w niechlubnym rankingu największej liczby podpaleń traw. Tylko w ostatni weekend strażacy zostali tam wezwani do ponad 430 pożarów lasów i traw. Od początku roku liczba ta sięgnęła 720. Pożarów traw było prawie 4 tys.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Ogromny pożar w Porcie Gdynia. Trwa akcja gaśnicza

Od strażaka do mistrza kickboxingu. "Walczyłem praktycznie na każdym kontynencie z wieloma mistrzami świata"

Sygnał alarmowy - gdy go usłyszysz, stosuj się do procedur

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości