Każdego roku podczas Wszystkich Świętych policja zatrzymuje na drogach pijanych kierowców. Michał Nobis postanowił wykonać prowokacje. Co pokazała? Czasy dawania przyzwolenia na jazdę pod wpływem alkoholu już dawno minęły. Co się zmieniło?
Prowokacja – co wykazała?
Polscy kierowcy reagują. Świadomość konsekwencji spożywania alkoholu jest dużo silniejsza niż kiedyś. Bez względu na status społeczny, czy wiek, Polacy czują potrzebę interwencji i dbania o bezpieczeństwo otoczenia.
Wojciech Pasieczny przyznał, że kierowcy zaczynają być coraz bardziej rozważni i odpowiedzialni. Kiedyś, nawet jeśli ludzie nie pomagali pijanemu kierowcy, to nie przeszkadzali mu. Uważali, że to nie ich sprawa. Dzisiaj działamy, wzywamy służby i dbamy o bezpieczeństwo na drogach.
Wzrost świadomości wśród Polaków
Podejście Polaków do jazdy po alkoholu znacznie się zmieniło. Jak przyznał gość programu, może na to wpływać kilka powodów. Pierwszym z nich jest wzrost świadomości, drugim skuteczność wielu kampanii. Gdy media potępiają człowieka, który będąc pijany, potrącił pieszego, w głowach społeczeństwa zapala się lampka - to mógł być mój bliski.
Coraz częściej polscy kierowcy reagują i wzywają policję w sytuacjach, które wydają się groźne dla otoczenia. Policja zaczyna być traktowana jako służba, która faktycznie może pomóc i zapobiec nieszczęściu.
Zobacz też:
- Jak zrobić prawo jazdy na czołg?
- Łódzkie. Pijany jeździł czołgiem po ulicach Pajęczna
- Ujęcie obywatelskie - czym jest, jak i kiedy można go dokonać?
Autor: Bernadetta Jeleń