Henryk Sawka - będzie dobrze!
Rodzina Henryka Sawki mieszka obecnie razem. On sam porządkuje swoje biuro, żona w swojej pracowni tworzy koguty ze szkła, syn pracuje zdalnie, a córka Karolina, która jest aktorką, nie może teraz występować.
Zbieramy siły licząc na to, że to się niedługo skończy
- opowiada satyryk dodając, że nastawił się na reset.
W tych trudnych czasach, kiedy nie mogę wychodzić z domu do swojej ulubionej publiczności, np. w Teatrze 6. piętro, muszę usiąść za biurkiem i to jest dla mnie katorga, bo ja lubię się dzielić tym, co robię
- przyznaje rysownik w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
"Jak to się skończy, to dopiero będą święta!"
Poprosiliśmy Henryka Sawkę, by narysował satyryczny komentarz do hasła „Będzie dobrze”.
Państwo chcą ode mnie, zawodowego pesymisty i sceptyka, wykrzesać trochę nadziei. To jest bardzo trudne zadanie. Ale podołamy
- podkreśla artysta.
Na obrazku pojawił się stół, a przy nim baranek, zajączek i kurczaczek. Cała trójka w maseczkach spożywa niedzielny obiad.
Nasz rozmówca pokazał również, jak krok po kroku, za pomocą kół i półkoli, stworzyć własny rysunek - podobiznę komiksowego Tytusa.
Zobacz też:
- Dziś wyzwaniem Kingi Baranowskiej jest Wielkanoc bez rodziny. Jak himalaistka radzi sobie z izolacją?
- Idealne potrawy na Wielki Piątek - śledź i pieczone ziemniaki
- Anna Dereszowska i jej wielkanocny koszyczek. „W środku najważniejsze rzeczy, czyli symbole”
Autor: Luiza Bebłot
podziel się: