Jakub Straszewski - słynny wywiad
O młodym bokserze zrobiło się naprawdę głośno nie tylko za sprawą sportowych osiągnięć. Uwagę mediów przykuł emocjonalny wywiad, którego udzielił tuż po walce, zwracając się do mamy. Twardy na ringu zawodnik ze łzami w oczach mówił, że ją kocha i dziękował za wsparcie, które otrzymał od rodziny.
- Wiedziałem, że mama się stresuje, chciałem jej pokazać, że nic mi nie jest - wyjaśnił Jakub. - Mama była przejęta zawodnikiem, który w wyniku obrażeń na mistrzostwach zmarł - dodał.
Aby rozwijać pasję, już jako nastolatek opuścił dom rodzinny. Podejmując naukę w szkole mistrzostwa sportowego, musiał przeprowadzić się aż to Szczecina.
- W szkole miał kolegów i koleżanki, którzy pochodzili ze Szczecina i po treningach wracali do domu - powiedziała Anna Straszewska, mama Jakuba. - Były takie chwile, że nie mogliśmy się rozstać, były wahania, w może powinien wrócić.
Kariera sportowa Jakuba Straszewskiego
Miłość do boksu Jakub wyniósł z domu - ten sport uprawiał zarówno jego ojciec, jak i dziadek. - Kuba jest kopią taty. Jak zobaczyłem go pierwszy raz na treningu, to powiedziałem sobie: "czysty tata". Ruchy, pozycja bokserska, była tylko różnica wagi - stwierdził trener Jakuba. - Teraz jest sumienny, ale jak był dzieciaczkiem, trzeba było z batem stać i troszkę go gonić. A teraz wie chłopak, czego chce.
Wicemistrz świata przyznaje, że tytuł dał mu wiele satysfakcji, ale jest wynikiem ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń.
- Bardzo dużo sobie odpuściłem, żeby być tu, gdzie teraz jestem. Inni szli imprezować, ja szedłem na trening, albo do domu, żeby się wyspać i zregenerować - zaznaczył Jakub i dodał, że jego największym marzeniem jest złoto olimpijskie. - To jest coś pięknego - powiedział.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz też:
Youtuberzy odsłaniają tajemnice kosmosu. "Ludzie często nie mają podstaw"
Planujesz wakacje? Zainstaluj w smartfonie mobilną książeczkę zdrowia
Autor: Adam Barabasz
Reporter: Szymon Brózda