Lęk przed bliskością – psychologia również mówi o tym, że bardzo często towarzyszy Dorosłym Dzieciom Alkoholików (DDA). Osoby te, ze względu na nieprawidłowo wykształcony obraz siebie, mają problemy z utrzymaniem związków, chociaż bardzo pragną miłości. Kiedy taka osoba wstępuje w związek, bardzo chce być kochana i akceptowana. Po jakimś czasie opadają emocje i rozpoczyna się budowanie relacji. Im bardziej ktoś zbliża się do DDA, tym te osoby bardziej się wycofują, aż w końcu kończą związek. Dlaczego tak się dzieje? Dorosłe Dzieci Alkoholików w dzieciństwie bardzo często doświadczały odrzucenia oraz mają niskie poczucie wartości. Są przekonane, że gdy druga osoba odkryje ich prawdziwe “ja”, wtedy na pewno zostaną opuszczone, dlatego wolą same wszystko zakończyć relację. Lęk przed bliskością u DDA jest więc wynikiem traumatycznych przeżyć z dzieciństwa.
Syndrom unikania bliskości – inne źródła
Jak wyżej wspomniano, lęk przed bliskością rodzi się już w dzieciństwie, ewentualnie w wieku nastoletnim. U podstaw tego lęku leży odrzucenie lub porzucenie przez rodziców albo opiekunów. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o śmierć jednego lub obojga rodziców. Wystarczającym powodem jest rozwód i brak kontaktu z rodzicem. Problemy z bliskością pojawiają się również wtedy, kiedy rodzice opuszczają nas w sposób emocjonalny i nie zaspokajają naszych potrzeb. Przykładem może być matka, która na skutek ciężkiej depresji przestaje zajmować się dzieckiem w sensie emocjonalnym, przestaje je przytulać i okazywać czułość, dba jedynie o jego potrzeby fizyczne. Dziecko w takich sytuacjach uczy się, że okazywana przez rodzica miłość wcale nie gwarantuje, że nie zostanie się opuszczonym. Ból po stracie bliskiej osoby jest tak duży, że lepsze wydaje się całkowite zrezygnowanie z bliskości, niż ryzyko przeżywania bólu po stracie ponownie. Kiedy jako dzieci czujemy się nieważni i nieakceptowani, trudno jest w dorosłym życiu uwierzyć, że zasługuje się na miłość – stąd właśnie bierze się strach przed bliskością. Szczególnie często takie lęki pojawiają się u mężczyzn. Są one dodatkowo maskowane społecznym wymogiem od mężczyzny, że ma być twardy i silny – w końcu “chłopaki nie płaczą”. Na kozetki psychologów trafiają więc pary i małżeństwa, w których mężczyzna unikający bliskości chce się bardziej zaangażować w związek, ale się tego boi.
Lęk przed bliskością – jak pomóc drugiej osobie lub sobie?
Kiedy zauważamy u siebie wyżej opisane mechanizmy, takie jak unikanie bliskości i lęk przed nią, a chcemy pozbyć się tego problemu, warto skonsultować się z psychologiem. Znajdzie on przyczynę lęku przed bliskością i zastosuje odpowiedni rodzaj psychoterapii. Warto przepracować jeszcze raz trudne chwile odrzucenia w dzieciństwie lub wieku nastoletnim. Terapia pozwoli nam spojrzeć na nowo na te wydarzenia i nabrać do nich dystansu, a co za tym idzie, również pokonać lęk przed bliskością . Skutecznym rozwiązaniem jest również wzięcie udziału w grupowej terapii DDA, która pozwoli spojrzeć na dzieciństwo z innej perspektywy. Terapia taka ma sens o tyle, o ile w dzieciństwie mierzyliśmy się z alkoholizmem, narkomanią lub inną formą emocjonalnej nieobecności rodzica. Strach przed bliskością emocjonalną wymaga odnalezienia swoich pierwotnych źródeł – w przeciwnym wypadku nie będzie możliwości się pozbyć.
Jeśli widzimy, że nasz partner unika bliskości i zaczyna wycofywać, warto porozmawiać z nim na temat lęku przed bliskością , być może potrzebuje odpowiedniej terapii.
Lęk przed bliskością fizyczną i emocjonalną sprawia, że nie jesteśmy w stanie budować satysfakcjonujących relacji nie tylko w sferze intymnej, ale również przyjacielskiej. Budowanie masek, niedopuszczanie, aby druga osoba dobrze nas poznała sprawia, że relacja nie ma szans rozwijać się w odpowiedni sposób.
Lęk przed bliskością – korzyści?
Wydawałoby się, że lęk przed bliskością jest źródłem cierpienia i niepowodzeń. Warto spojrzeć na niego jednak również z innej perspektywy, czyli takiej, z której patrzą osoby niechcące pozbyć się tego lęku. Strach przed bliskością emocjonalną, oprócz unikania odrzucenia, może chronić również przed pojawieniem się lęku przed śmiercią. Kiedy otacza nas mnóstwo osób, z którymi tworzymy satysfakcjonujące relacje przynoszące radość, może zacząć pojawiać się lęk egzystencjalny, czyli lęk przed śmiercią naszą lub kogoś bliskiego. Taki lęk bardzo często można spotkać w parach i małżeństwach – gdy druga osoba nie odbiera telefonu lub długo nie wraca, możemy zacząć odczuwać strach.
Efektem strachu przed bliskością jest również postrzeganie nas przez innych jako osoby silne, mocno stąpające po ziemi i pragmatyczne. Takie postrzeganie nas jest szczególnie korzystne w środowisku zawodowym.
Wymienione korzyści z syndromu unikania bliskości dla niektórych mogą wydawać się kuszące, jednak w dłużej perspektywie nie pozwalają na budowanie szczęśliwego i wartościowego życia. Warto zadbać o związki i relacje z innymi. Odrzucenie to bolesne przeżycie, ale szczęśliwy związek lub przyjaźń pełna miłości, bliskości i zrozumienia pozwoli na zbudowanie satysfakcjonującego i dobrego życia.
Zobacz film: Jak pokonać swoje lęki?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN