Kilka dni temu w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie operowano poparzoną Afgankę. Biba Hania doznała ciężkiego poparzenia. Zemdlała i wpadła do pieca chlebowego. Szpitalu w polskiej bazie w Ghazni nie mógł udzielić jej profesjonalnej opieki medycznej, dlatego żołnierze zorganizowali wyjazd do Polski.