Inhalacja a nebulizacja – jaka jest różnica?
Miska z gorącą wodą, zioła lub olejki eteryczne i ręcznik. Kto z nas przynajmniej raz w życiu nie korzystał z tego zestawu? Wiele osób w przypadku przeziębienia pochylała się nad naczyniem z parującą miksturą, by udrożnić górne drogi oddechowe. Warto jednak wiedzieć, że dziś istnieje dla tej metody pewna alternatywa. Konkrety? Chodzi o nebulizację. Na czym polega i kiedy warto z niej korzystać?
Nebulizacja jest rodzajem inhalacji i wykonujemy ją przy pomocy specjalnych urządzeń. Inhalacja, która rozumiemy jako parową, bo zwykle o niej mówimy najczęściej, to inhalacja wygrzewająca olejkami, udrażniająca, poprawiająca nawilżenie. Natomiast głównym zadaniem nebulizacji jest zamiana leku z formy płynnej w formę mgiełki. W nebulizacji chodzi o to, żeby lek dostał się bezpośrednio do płuc i tam mógł zadziałać. Pomóc przyśpieszyć leczenie
– tłumaczył Marcin Korczyk, farmaceuta.
Nebulizacja – co warto o niej wiedzieć?
Nebulizacja wykorzystywana jest dziś przede wszystkim przy leczeniu najmłodszych pacjentów. Poza tym nadaje się wyłącznie do podawania leków (na przykład takich na receptę) – w przeciwieństwie do klasycznej inhalacji. Nie wolno stosować przy niej roztworów ziołowych czy też olejków eterycznych, ponieważ mgiełka, która wytwarza się podczas tego zabiegu, dociera głęboko do płuc. Przewagą takiego sposobu leczenia jest to, że może on wywołać mniej skutków niepożądanych niż zastrzyki czy inne medyczne preparaty.
Czy można korzystać z nebulizacji profilaktycznie i czy gorąca kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych to odpowiednia alternatywa dla klasycznej inhalacji? Odpowiedzi na te zagadnienia czekają w materiale wideo.
Przeczytaj też:
- Jak bez tabletek wzmocnić odporność całej rodziny. 12 sprawdzonych metod
- Wariant Delta COVID-19 dokonał "samounicestwienia". Jak to możliwe?
- Doustny lek na COVID-19 coraz bliżej. Lekarz: "On nie rozwiąże problemu pandemii"
Autor: Joanna Andrzejewska