Kłamcy na portalach randkowych – jak rozpoznać?
Portale i aplikacje randkowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Zła wiadomość jest taka, że nie brakuje tam kłamców i manipulatorów, którzy nie mają dobry intencji. Jak poznać, że własnie z kimś takim mamy do czynienia?
Przede wszystkim warto byłoby zwrócić uwagę na tzw. śmieci słowne. (…) W momencie, kiedy już nawiązujemy z kimś relację i pytamy się o jakieś konkretne rzeczy, to ta druga osoba może uciekać trochę od odpowiedzi
- powiedział w Dzień Dobry TVN Łukasz Kaca, trener odczytu kłamstwa.
Przykłady takich śmieci słownych to chociażby zwroty „co do zasady to…”, „generalnie to…”, „w zasadzie to…”.
Trzeba też uważać na zasłony dymne, które pojawiają się w przypadku zadania pytania np. o posiadanie małżonka. Nieszczera osoba zamiast wprost odpowiedzieć, pisze wymijająco „co bym tu robił/a, gdybym kogoś miał/a?”.
Jak złapać kłamcę na gorącym uczynku?
Na portalach randkowych często można się zetknąć z osobami doskonale przygotowanymi do kłamania.
Oni po prostu budują zupełnie inny obraz samych siebie
- zaznaczył ekspert. Jednak - jak dodał - i z nimi można sobie poradzić.
Jeśli pojawia się poczucie, że dana osoba w czymś nas okłamała, warto za jakiś czas wrócić do tego tematu. Taki potencjalny kombinator, zwłaszcza jeśli pisze przez portal z wieloma osobami, może nie pamiętać, jakiej odpowiedzi nam udzielił, więc i następnym razem nie będzie szczery.
Różne oblicza kłamstwa
Kłamstwa na portalach randkowych mogą przyjmować różne twarze. Łukasz Kaca podzielił oszustwa na twarde i miękkie. Jakie są między nimi różnice?
Miękkie kłamstwo to będzie sytuacja, w której zmienimy jeden niewielki szczegół, to znaczy przysłowiową koszulę – odpowiesz np., że masz dzisiaj czarną koszulę. (…) Natomiast twarde kłamstwa są dużo trudniejsze do ukrycia, w momencie, kiedy wymieniamy cały kontekst zdarzenia, czyli całe swoje życie
- wytłumaczył trener odczytu kłamstwa.
Chodzi np. o mówienie o swoich związkach, miejscu zamieszkania czy wykonywanym zawodzie. Wtedy pojawia się więcej połączeń i rozwidleń, więc łatwiej zabrnąć w ślepy zaułek i dać się złapać na kłamstwie.
Rozmowy telefoniczne a kłamstwa
Komunikatory internetowe, przez które piszemy z poznaną w sieci osobą, dają kłamcom większe pole do popisu. Mają wtedy więcej czasu na zastanowienie i obmyślenie odpowiedzi. Schodki zaczynają się podczas rozmowy telefonicznej, kiedy można wykryć, że ktoś nie jest z nami szczery. Mimo to oszuści i tak znajdą sposób na minięcie się z prawdą.
Bardzo częstą rzeczą jest duża ilość parafrazowania, czyli powtarzania takich rzeczy, typu „z tego, co rozumiem”, „o ile dobrze zrozumiałem twoje pytanie”. Takie parafrazowanie czy takie odbicie w ten sposób daje potencjalnemu kłamcy 2-3 sekundy na to, żeby ta cała maszyneria w głowie zaczęła pracować
- wyjaśnił Łukasz Kaca.
Manipulacje na portalach randkowych
Na portalach randkowych nie brakuje osób, które mają złamane serce i są na życiowym zakręcie. To właśnie one często zdają się nie dostrzegać zapalających się lampek alarmowych. Często więc padają ofiarami manipulatorów, którzy stosują różne sztuczki, byleby tylko zwabić kogoś w swoje sidła – często robią to poprzez obniżenie poczucia wartości rozmówcy/rozmówczyni.
Warto też uważać na takie zdania, które są jednocześnie komplementem i czymś, co ma za bardzo mocno zaniżać poczucie wartości. Czyli jeśli kobieta powie np. do mężczyzny, „jak na faceta z problemami z wagą, to wyglądasz bardzo fajnie"
- mówił nasz ekspert.
O ile jedna taka sytuacja nie jest groźna, o tyle ich nagromadzenie może się okazać szkodliwe dla osoby w taki sposób „komplementowanej”.
Zobacz także:
- Megan Fox zostawiła ciężko chorego męża, gdy był przykuty do łóżka?
- „Nie mów do mnie teraz”, czyli ciche dni w związku. Psycholożka: „Im krócej, tym lepiej”
- Paulina i Krzysztof ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” pokonali kryzys i spodziewają się dziecka. „Było naprawdę bardzo krucho”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz