Pod nazwą mole kuchenne kryją się tak naprawdę dwa gatunki owadów (mkliki i omacnice), zresztą bardzo blisko z sobą spokrewnione. To tłumaczy, dlaczego mole są tak mało wybredne. Jeden z gatunków żywi się kaszami, przyprawami, orzechami czy psimi lub kocimi chrupkami, drugi preferuje produkty mączne, suszone grzyby, nasiona strączkowe, wspólnie natomiast zajadają się suszonymi owocami.
Mole kuchenne bardzo szybko i licznie się rozmnażają, dlatego są tak dużym zagrożeniem dla zgromadzonych w domu zapasów. Samice obu gatunków mają zwyczaj składania jaj (a każda może złożyć ich kilkaset) bezpośrednio na produktach spożywczych lub w ich najbliższym sąsiedztwie. Dzięki temu larwy mają zapewniony wikt i bezpieczny rozwój do czasu, aż przepoczwarzą się w dorosłe osobniki. Larwy moli kuchennych są malutkie, żarłoczne i bardzo zdeterminowane w zdobywaniu jedzenia – nie są dla nich przeszkodą opakowania, ani papierowe, ani z tworzywa. Skuteczną zaporą okazują się tylko szczelnie zamykane słoiki lub pojemniki z plastiku.
Cykl rozwojowy moli kuchennych przebiega najszybciej w dość wysokiej temperaturze – ok. 30℃. To drugi powód, dla którego te owady lubią zasiedlać nasze kuchnie. Są jednak sprawdzone domowe sposoby na mole kuchenne.
>>> Zobacz też: Ćma bukszpanowa - co to jest? Sposoby walki ze szkodnikiem
Jak pozbyć się moli kuchennych?
Sygnałem ostrzegawczym powinien być już pojedynczy mól kuchenny latający w pomieszczeniu, bo jego obecność najczęściej świadczy o tym, że w szafkach mamy już larwy moli kuchennych. Pierwsze, co musimy zrobić, to przejrzeć dokładnie zapasy suchych produktów. Każda podejrzana paczka powinna trafić do śmieci. Jeśli mamy pewność, że w danym produkcie nie ma szkodników, trzeba przesypać go do szklanego słoja lub pojemnika (nawet jeśli przeoczymy larwy, nie rozejdą się do innych paczek, a gdy je zauważymy, można będzie łatwo się ich pozbyć).
Jeśli nie mamy pewności, czy w sklepowych paczkach nie ma moli kuchennych, a nie chcemy pozbywać się żywności, opakowania można umieścić na kilka dni w zamrażarce. To dobry sposób na mole kuchenne w mniej sypkich produktach, np. fasoli czy grubych makaronach. Drobne (kasze, ryż) lepiej jednak wyrzucić, gdyż trudno będzie usunąć z nich larwy.
Następnie czas na dokładne sprzątanie wnętrza szafek. Larwy moli kuchennych przepoczwarzają się w zacisznych, ciemnych miejscach, dlatego trzeba dokładnie odkurzyć i wymieść każdy zakamarek. Potem czas na mycie – najlepiej użyć roztworu wody i płynu do mycia naczyń lub mydła. Po wysuszeniu wnętrza szafek można dla pewności odkazić je octem spirytusowym – to niezawodny środek na mole kuchenne – w proporcji 1:1 z wodą (można też użyć octu winnego).
Jeżeli nie mamy pewności, czy w ten sposób udało się pozbyć wszystkich intruzów, możemy wstawić do szafki miseczkę z gorącym octem lub naparem z kilku goździków i poczekać, aż wystygnie. Mole kuchenne nie lubią takich zapachów. Liście laurowe i ziele angielskie to również dobre odstraszacze na mole kuchenne.
Mole kuchenne – zwalczanie dorosłych osobników
Czasami inwazja pochodzi nie ze sklepu, z którego przynosimy produkty zanieczyszczone larwami owadów, ale np. z sąsiednich mieszkań w domach wielorodzinnych. Wtedy należy działać szybko, zanim samice moli kuchennych znajdą dobre miejsce do złożenia jaj. Możemy umieścić w kuchni gotowe preparaty na mole spożywcze. Mają różną postać – są to nasączone feromonami lepy i pułapki (niewielkie kartonowe pudełeczka), które nakleja się wewnątrz szafek. Wabią zapachem samce owadów i unieruchamiają je. Taki preparat na mole kuchenne jest w pełni bezpieczny dla ludzi, ponieważ nie zawiera żadnych substancji toksycznych. W sprzedaży znajdziemy również środki na mole kuchenne w formie aerozoli.
Mole kuchenne to stworzenia uporczywie powracające. Jeśli więc bez przeszkód rozwijają się u któregoś z sąsiadów, możemy być pewni, że spróbują skolonizować także naszą kuchnię. Oprócz wspomnianych zabezpieczeń, takich jak szklane pojemniki na produkty żywnościowe i pułapki na owady, możemy zastosować np. siatkę osłaniającą przewody wentylacyjne (którymi mole mogą się przemieszczać między lokalami). Ważne jest jednak, by taka osłona w żaden sposób nie zaburzała przepływu powietrza. Skuteczna wentylacja w kuchni (szczególnie gdy mamy w niej kuchenkę gazową) jest ważniejsza dla naszego bezpieczeństwa niż kilka moli spożywczych.
>>> Zobacz też:
- Wygląda jak osa, a to gliniarz naścienny! Czy jest niebezpieczny dla człowieka?
- Intensywne zapachy, rośliny doniczkowe, atrapy gniazda, czyli wszystko to, co odstrasza osy
- Soda do prania. Czy można jej używać tylko do prania białego, czy także do prania kolorów?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN