Byli z darami na granicy. "Panuje chaos, brakowało osoby, która byłaby w stanie tym zarządzić"

Sytuacja na przejściach granicznych
Sytuacja na przejściach granicznych
Źródło: alexytrener / Getty Images
Gdy w Ukrainie trwa mobilizacja wojsk, cywilni mieszkańcy polskich miast starają się zorganizować pomoc dla poszkodowanych podczas rosyjskiej inwazji. Wiele osób zdecydowało działać na własną rękę, przywożąc dary dla uchodźców bezpośrednio na granicę. Wśród nich byli Ania i Maciek, którzy opowiedzieli o tym, co widzieli na przejściu granicznym w Zosinie.

Wsparcie na granicy

27 lutego, piesze przejście graniczne w Zosinie. Na wejście do Polski czeka ok. 200 osób. Według danych przekazywanych przez rządowe strony to jedna z najkrótszych kolejek tego dnia. Ania i Maciek wracają do domu.

- Skrzyknęliśmy się z sąsiadami, znajomymi, kolegami z pracy, zaoferowaliśmy się, że przewieziemy na przejście graniczne rzeczy - opowiada Ania. - Zdecydowaliśmy, że pojedziemy na przejście graniczne do Zosina, ponieważ słyszeliśmy, że w Medyce i Korczowej jest za dużo wolontariuszy i pomoc tam już dotarła - zaznacza.

Po przyjedzie okazało, że do samej granicy dojechać nie wolno.

- Samochodów było o wiele mniej, niż widziałam np. na zdjęciach z Medyki - podkreśla. - Dojechaliśmy do miejsca, z którego zawróciła nas policja, informując, że przejście jest zamknięte i powinniśmy skierować się do punktu recepcyjnego w Horodle. Widzieliśmy sporą grupę osób po polskiej stronie, którzy czekali na zjawienie się uchodźców. Na miejscu porozmawiałam z wolontariuszkami, które przyjmowały rzeczy. Poinformowały, że od dnia poprzedniego nie zjawił się nikt ze strony ukraińskiej, co nas bardzo zdziwiło. Nikt nie widział czemu i z czego to wynika, zwłaszcza że kolejka się powiększała. Z kolei mój mąż rozmawiał ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy powiedzieli, że jeśli chcemy, to spokojnie możemy pojechać na granicę. Wytłumaczył im, że właśnie stamtąd wracamy. Panuje chaos, brakowało osoby, która byłaby w stanie tym zarządzić - zaznacza.

Poprosiliśmy o komentarz OSP w Zosinie, jednak nasza wiadomość pozostała bez odpowiedzi. Ania jako wolontariuszka "Kociego azylu" postanowiła zapytać o los czworonogów.

Ukraina

Żenia Klimakin- dziennikarz telewizyjny i radiowy i Artem Manuilov- aktor teatralny.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Tysiące uchodźców na granicy
Tysiące uchodźców na granicy
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę

- Nie pojawiają się tam - dowiedziała się. - Mimo, że zmieniło się prawo i można z nimi swobodnie przekraczać granicę, to nie było żadnych zwierząt.

Jak przekazać wsparcie uchodźcom z Ukrainy?

Eksperci podkreślają, że chcąc przekazać wsparcie, powinniśmy udać się do sprawdzonych organizacji. Ich pełną listę można znaleźć na specjalnie przygotowanej rządowej stronie. Tam też umieszczane są wszystkie informacje na temat rzeczy, które są potrzebne w kontentych punktach. To ważne, by ofiarowana pomoc była optymalna i dostosowana do panujących warunków.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie.  Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

  • 30 lat doświadczenia
  • Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
  • Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
  • Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
podziel się:

Pozostałe wiadomości