Razem raźniej, czyli duża rodzina w czasie pandemii. „Nasze dzieci mają siebie i to jest dla nich najważniejsze”

„Duża rodzina podczas epidemii”, reporterka: Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz
Od kilku tygodni niemal cały swój czas spędzamy w domach, otoczeni bliskimi. Dla wielu osób łączenie obowiązków służbowych z domowymi okazało się nie lada wyzwaniem. Są jednak tacy, którym udało się odnaleźć w sobie ogromne pokłady cierpliwości. Zobacz, jak w czasach pandemii radzą sobie Państwo Machutt.

Pełna chata

Państwo Machutt na co dzień wychowują czwórkę dzieci. Cała szóstka tworzy dużą kochającą się rodzinę.

Bardzo kocham swoją rodzinę. Mam całą gromadkę dzieci

– wyznała Agnieszka Machutt, mama czwórki dzieci.

Najmłodszy domownik ma na imię Szymek i ma rok i 8 miesięcy. Obecnie czas upływa mu na bieganiu między członkami swojej rodziny, aczkolwiek najchętniej spędziłby go na dworze. Jego starszy brat Maciek ma 6,5 roku i chodzi do zerówki. Do jego ulubionych zajęć należy budowanie konstrukcji z klocków. Najstarsze z rodzeństwa są bliźniaczki Marta, pasjonatka gry na pianinie i szycia na maszynie, oraz Paulina, zapalona fotografka.

Paulinka urodziła się z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym. Ma takie ograniczenia manualne, ruchowe i tym bardziej cieszymy się, że udało jej się znaleźć pasję, chodzić do szkoły, do jednej klasy z Martusią, więc na co dzień funkcjonuje prawie, jak zdrowe dziecko

– wyjaśniła Agnieszka.

Pandemia wywróciła życie rodziny Machutt do góry nogami, przez co musieli całkowicie zreorganizować swój plan dnia.

Normalnie sytuacja z czwórką dzieci jest bardzo trudna, ale to, co ma miejsce teraz to naprawdę jest jakiś heroizm. Wraz z rozpoczęciem pandemii zacząłem pracować online. Siedzę w pokoju obok i widzę ile to zajmuje czasu i zaangażowania. Słysząc różne hałasy, głosy zastanawiam się, co tym razem dzieciaki zmajstrowały

– stwierdził Marek Machutt.

Chciałem powiedzieć wszystkim panom, że ta praca, która jest wykonywana przez nasze kobiety, to jest praca na cały etat i na pewno nie jest to prosta rzecz, dlatego proszę, doceńcie to

- dodał po chwili.

Typowy dzień

Początek dnia w domu Państwa Machutt wyznacza wspólne śniadanie, po którym wszyscy członkowie rodziny przystępują do swoich zajęć. Dzieci siadają do odrabiania lekcji, w czym pomaga im Agnieszka.

Dużo łatwiej nam poradzić sobie z dziećmi w ciągu dnia, kiedy tych aktywności jest dużo, a mogę po prostu otworzyć taras i wychodzą do ogródka i spędzają tam tyle czasu, ile się da

– zdradziła Agnieszka Machutt.

Jak zauważyła Agnieszka, Paulinka potrzebuje dużej ilości ćwiczeń, dlatego wspólnie z Markiem starają się wkomponować je w rodzinny plan dnia. Czas wolny spędzają na zabawach i grach, np. w kalambury. Do tego dochodzi taniec, zajęcia z WF-u i wszystko, co tylko przyjdzie im do głowy. Mimo że dzieci są w różnym wieku, Agnieszka stara się znaleźć sposób aby jednocześnie realizować potrzeby każdego z nich.

Mama nam wymyśla mnóstwo zajęć i jest wesoło. W ogóle nie tęsknię za szkołą, bo z rodzeństwem jest super

– przyznał Szymon, syn Agnieszki i Marka.

Dzięki temu, że jestem w domu, mam dużo czasu do robienia zdjęć

– dodała Paulinka.

Zdaniem Agnieszki, jedynakom trudniej może przychodzić znoszenie kwarantanny, ponieważ ich kontakt z innymi dziećmi jest ograniczony.

Nasze dzieci na pewno w jakimś stopniu tęsknią, ale one o tym nie myślą, bo one nie zdążą nawet pomyśleć o tym, że się nudzą. One po prostu mają siebie i to jest dla nich najważniejsze

– przyznała.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

"Dzieciaki-cudaki" - niezwykła historia miłości. "Nie zakładaliśmy, że będziemy mieli tak dużą rodzinę w tak krótkim czasie"

Jak budować odporność u dziecka? Pan Tabletka: "Podstawą jest 5 filarów"

Jak wybrać pierwszy rower dla dziecka? Fizjoterapeuta: „Na początek rowerek biegowy”

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości